Reklama

Kowalska: Jestem mrukiem

Kasia Kowalska tłumaczy, dlaczego aż cztery lata trzeba było czekać na jej kolejną płytę.

"Ogarnęło mnie ogólne zniechęcenie. Nie jakiś dół, ale nie bardzo miałam pomysł, co zrobić, żeby nie było to cytowanie samej siebie. I czas płynął. A potem się zakochałam, zaszłam w ciążę, i znowu mijał czas" - wyjaśnia wokalistka w rozmowie z "Metrem".

Dzisiaj (7 listopada) ukazał się album "Antepenultimate". Pierwszym singlem jest utwór "A ty czego chcesz", do którego tekst napisała Kasia, a muzykę Jerzy Runowski. Ponownie będziemy mieli do czynienia ze smutnymi refleksjami na temat życia i relacji między ludźmi, do czego nas już Kowalska przyzwyczaiła. Nawet sama śmieje się, że jest "artystką od smutnych klimatów".

Reklama

"Panuje jakieś dziwne przekonanie, że wszystko powinno być piękne, dobre i ładne. A ja nawet w miłości czy w narodzinach dziecka widzę też tę ciemniejszą stronę. Jestem trochę takim mrukiem. Ale nie kompletną nudziarą, żeby nie było! Jak się budzę, to nie myślę, że znowu jest dzień i czeka mnie kolejna porcja utrapień" - podkreśla Kowalska.

Póki co, nie zanosi się na trasę koncertową, która miałaby promować album. Wokalistka nie chce zostawiać swojego 5-miesięcznego synka.

Kowalska przyznała, że największą inspiracją przy pracach nad "Antepenultimate" była dla niej muzyka zespołu Queens of the Stone Age.

Sprawdź profil wokalistki w Muzzo.pl.

Zobacz teledyski Kasi Kowalskiej na stronach INTERIA.PL.

Metro
Dowiedz się więcej na temat: kasia | Kasia Kowalska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy