Reklama

Koniec procesu o kradzież walizek Posh Spice

Mark Oliver, oskarżony o kradzież w kwietniu zeszłego roku, na lotnisku Heathrow w Londynie, należących do Victorii Beckham walizek, został oczyszczony z zarzutu przywłaszczenia sobie rzeczy wokalistki grupy Spice Girls. Uznano go jednak winnym świadomego obrotu kradzionymi przedmiotami.

Mark Oliver, oskarżony o kradzież w kwietniu zeszłego roku, na lotnisku Heathrow w Londynie, należących do Victorii Beckham walizek, został oczyszczony z zarzutu przywłaszczenia sobie rzeczy wokalistki grupy Spice Girls. Uznano go jednak winnym świadomego obrotu kradzionymi przedmiotami.

20-letni Oliver, zajmujący się sprzątaniem śmieci na lotnisku, nie przyznał się do żadnego ze stawianych mu zarzutów. Twierdził, że walizki znalazł na kupie śmieci w śmieciarce. Kiedy zdał sobie sprawę, że należą one do członkini Spice Girls, skontaktował się za pomocą pośredników z Markiem Niblettem, byłym ochroniarzem Victorii, aby zwrócić należące do niej rzeczy.

Jak na razie nie wiadomo, jaki konkretnie wyrok otrzymał Oliver. Został on warunkowo zwolniony, ale przez jakiś czas nie może opuszczać swego domu.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: Victoria Beckham | Girls | śmieci | Oliver | walizki | kradzież | spice
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy