Kelly Clarkson bała się kompromitacji
Amerykańska wokalistka Kelly Clarkson, nie chcąc powtórzyć wpadki Christiny Aguilery, poprosiła przed Super Bowl (finał rozgrywek futblou amerykańskiego) o prompter wyświetlający słowa narodowego hymnu.
Kelly Clarkson miała w pamięci krytykę, jaka spadła na Christinę Aguilerę, gdy ta pomyliła słowa amerykańskiego hymnu. Potknięcie na oczach 111 milionów telewidzów nie jest bowiem wydarzeniem, o którym się zapomina następnego dnia. Clarkson za wszelką cenę chciała tego uniknąć.
"Próbowałam oszukiwać. Poprosiłam mojego menedżera o umieszczenie na stadionie video z tekstem hymnu. Było mi bardzo szkoda Christiny. Widzowie chcieli ją zabić za tę pomyłkę. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Jak często śpiewacie hymn?" - pyta retorycznie wokalistka w radiowym wywiadzie.
29-letnia gwiazda przyznała, że choć udało się zamontować mały promter, to nie wszystko poszło jak należy.
"Śpiewany przeze mnie wers pojawiał się z opóźnieniem na ekranie. To mnie strasznie rozpraszało, więc zamknęłam oczy i miałam je już zamknięte do końca. Można by pomyśleć, że miałam słowa wypisane na powiekach" - śmieje się Kelly Clarkson.
Zobacz, jak Amerykanka poradziła sobie podczas Super Bowl:
Czytaj także:
Dlaczego nie ma chłopaka? To przez rodziców!