Kayah: "Manifest przeciw ksenofobii i rasizmowi"
Można już kupić najnowszą płytę Kayah "Transoriental Orchestra". Motywem przewodnim albumu jest muzyka żydowska.
"Ten album to spełnienie moich marzeń, a także podróż uchem po mapie, bez konieczności wysiadania z fotela i zdejmowania kapci" - mówi wokalistka w rozmowie z serwisem PAP Life.
Co ciekawe, album "Transoriental Orchestra" ukazał się 5 listopada w dniu 46. urodzin Kayah.
"Nie do końca było to zamierzone... Premiera miała być 25 października, ale jak zawsze mieliśmy pewne kłody pod nogami i ostatecznie padło na moje urodziny. Podświadomie czułam to wcześniej" - przyznaje artystka.
"Dobrze się jednak stało, bo nie mogłam sobie wymarzyć lepszego prezentu. Marzenia moje są dość przyziemne i oczywiste, nie różnię się od innych ludzi. Marzę o miłości, zdrowiu dla siebie i bliskich, przyjaźni, fajnych życzliwych i bezinteresownych ludziach wokół, no i aby moja płyta była zrozumiała" - powiedziała.
Kayah zaznaczyła również, że albumem "Transoriental Orchestra" chciałaby zmienić opinię Polski jako kraju rzekomo nietolerancyjnego.
"Nagrałam płytę z międzynarodowym przesłaniem, potencjałem, wizytówkę polskiej kultury i mam nadzieję otwartości, z której ostatnio nasz kraj na świecie nie jest znany. A przecież prawda jest zupełnie inna" - podkreśliła.
"Świat jest taki piękny, bo jest różnorodny. A ta różnorodność zasługuje na szacunek i dzięki temu powinna współistnieć. Świat to jeden wielki organizm, w którym wszystkie organy pełnią określone funkcje i powinny współpracować w harmonii. Inaczej czeka nas szpital albo cmentarz (śmiech). To manifest przeciw ksenofobii, rasizmowi i krzywdzącym stereotypom" - dodała artystka.
