Reklama

Justin Bieber: Najgorsze urodziny w życiu

Justin Bieber w Londynie obchodził swoje 19. urodziny. Miała być wielka impreza, a skończyło się na frytkach w McDonaldzie.

Kilka godzin przed wyjściem na imprezę Justin Bieber napisał na Twitterze, że przed nim "wielka noc".

Piosenkarz wymyślił dla siebie i swoich gości przyjęcie w konwencji cyrkowej. Wśród zaproszonych znalazła się brytyjska wokalistka Ella-Paige Roberts Clarke (znajomość Biebera i Clarke weszła już ponoć na poziom romantyczno-erotyczny).

Sprawy przybrały jednak niespodziewany obrót, gdy świta Biebera starła się z ochroną klubu, w którym miało odbyć się przyjęcie. Do lokalu nie chciano wpuścić jednego z gości - 14-letniego Jaydena Smitha ze względu na jego wiek. Rozpętała się awantura, po której Justin i wszyscy jego goście opuścili klub.

Reklama

Bieber i przyjaciele zatrzymali się w pobliskim McDonaldzie, a następnie rozeszli się do swoich hoteli.

"Najgorsze urodziny w życiu" - oznajmił wokalista na Twitterze.

Zobacz teledyski Justina Biebera na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Justin Bieber | urodziny | przyjęcie | impreza | Bieber | justin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama