Reklama

Joanna Moro stanie się pośmiewiskiem?

Mimo kompromitacji na festiwalu w Opolu Joanna Moro nadal zamierza ruszyć w trasę koncertową, podczas której będzie wykonywać przeboje Anny German.

Joanna Moro, odtwórczyni głównej roli w niezwykle popularnym serialu "Anna German", nie poradziła sobie w Opolu w utworem "Człowieczy los". Branża zgodnie skrytykowała Moro i TVP za to, że w ogóle dopuszczono do tego występu.

Tymczasem, jak donosi "Fakt", sympatyczna aktorka nie rezygnuje z planów wyruszenia w Polskę z repertuarem Anny German.

Dodajmy, że 14 czerwca ukazała się płyta "Piosenki Anny German", na którym przeboje słynnej wokalistki wykonują: Joanna Moro, Olga Szomańska i Agnieszka Babicz.

"Za szybko uwierzyła, że potrafi śpiewać. Ona stała się Anną German, a to niebezpieczne, bo z lubianej aktorki może stać się pośmiewiskiem. Byłoby szkoda, bo to miła dziewczyna. Powinna skupić się na aktorstwie, na roli innej niż Anny German. I kategorycznie nie śpiewać. Po słowach Zapendowskiej i Preisnera nie powinna tego robić" - przestrzega na łamach "Faktu" Karolina Korwin Piotrowska.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Moro | Anna German | trasa | trasa koncertowa | Opole
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy