Reklama

Jeszcze o Justynie i Dodzie

Po Michale Wiśniewskim z Ich Troje głos w sprawie pyskówki pomiędzy Dodą i Justyną Steczkowską w programie "Gwiazdy tańczą na lodzie" zabrała piosenkarka-blogerka Sara May.

Przypomnijmy, że Michał Wiśniewski na swoim blogu bronił Justyny Steczkowskiej i krytykował Dodę. Sara May widzi całą sprawę inaczej:

"Może będę w mniejszości i na pewno w kontrze do tego, co napisał na blogu Michał, ale uważam, że to właśnie Doda wyszła z tych potyczek cało. Sztywna Steczkowska, zamiast złośliwie porównywać Dodę do Gosi Andrzejewicz, mogłaby skupić się na prowadzeniu show, które w jej wykonaniu trudno nazwać inaczej, jak największe dno i medialna czerstwizna roku" - pisze blogerka.

"A propos Steczkowskiej. Nie każdy musi być dobrym showmanem, ale jeśli nie czuje się w tym dobrze, to niech nie przyjmuje oferty. To byłaby klasa. I jeszcze jedno. To, że ktoś zakłada wielokrotnie długie sukienki nie oznacza, że ma klasę" - krytykuje Sara.

Reklama

"Wolę różową, ale prawdziwą Dodę niż złośliwy uśmiech Steczkowskiej. Swoją drogą na miejscu producenta wzięłabym na miejsce Tatiany Okupnik: Joannę Liszowską, Edytę Herbuś, Olę Kwaśniewską, Olę Szwed, ewentualnie Olgę Borys. Zresztą prawie każdy byłby lepszy do obecnej prowadzącej".

"Chyba, że nikt sensowny się nie zgodził i została biorąca ostatnio wszystko co popadnie Justysia. I niech Justysia nie tłumaczy się, że nie wiedziała w czym bierze udział i że zaskoczyło ją to chamstwo i pyskówki, bo na pewno została przygotowana na to jak będzie wyglądać nowa edycja tego show" - czytamy.

"A tak na marginesie Gosia A. największą konkurencją dla Dody to dowcip roku. Nie dziwię się, że Rabczewska się wkurzyła. To tak jakby porównać ją do zgniłego mięsa. Każdego by to dotknęło. Ten kto ma godność nie pozostałby wobec takiego porównania obojętny i jak najbardziej rozumiem Dodę. Oczywiście nie wszyscy to rozumieją, zwłaszcza ci z branży, bo oni o godności nie mają pojęcia. Godność i honor gdzieś im wyparowały".

"Justynko - to, że Dodzia i Gosia mają blond włosy i śpiewają pop nie świadczy o tym, że są dla siebie największymi konkurentkami. To tak jakby zestawić ciebie - bo masz też ciemne włosy i śpiewasz pop z Whitney Houston. O jakiejkolwiek konkurencji nie może być mowy. Bo Ty do Houston masz się jak pasztet do kawioru. Twoje myślenie rzeczywiście jest prościutkie, a złośliwe aluzje do Dody zupełnie nietrafione. I do tego ten perlisty, wyniosły, ironiczny śmiech w sytuacji gdy brakuje ci argumentów" - Sara May nie ustaje w krytyce Steczkowskiej.

"I jeśli to dla Michała Wiśniewskiego jest klasa, to chyba on nie spotkał kobiety z klasą. Oj Michał" - kończy.

Zobacz teledyski Sary May na stronach INTERIA.PL!

Sprawdź profil Sary w serwisie Muzzo.pl.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: blogerka | Sara | Gwiazdy tańczą na lodzie | Sara May
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy