Reklama

Ile kosztują gwiazdy?

Występ Maryli Rodowicz, Budki Suflera, Bajmu czy Kombii kosztuje co najmniej 50 tysięcy złotych.

Inni są tańsi: Perfect - 40 tys. zł, Krzysztof Krawczyk - 20-30 tys. zł, Dżem - 25 tys. zł, a Stachursky, Blue Cafe czy Piasek - mniej więcej 15 tys. zł - czytamy w "Ekspresie Ilustrowanym".

Takie ceny podają organizatorzy imprez podkreślając jednak, że wszystko zależy od miejsca, czasu i typu koncertu. Inaczej płaci się za plenery, inaczej za tak zwane "eventy", czyli imprezy zamknięte organizowane przez firmy, a jeszcze inaczej za występy biletowane.

Jak podaje anonimowy muzyczny promotor, wykonawcy najwięcej zarabiają na koncertach plenerowych.

Reklama

"Takie imprezy rozwalają nasz rynek muzyczny. Za darmowe dla publiczności koncerty znani muzycy dostają średnio od kilkunastu do 30 tys. zł" - mówi jeden z organizatorów.

"Problem polega na tym, że jak ktoś zobaczy i posłucha artysty gratis, to przez następne 2-3 lata nie będzie chciał zapłacić za jego koncert nawet złotówki. Wykonawcy o tym wiedzą, ale garną się do plenerów dla zysku".

Bardzo opłacają się też "eventy", choć tu trudniej ustalić stawkę. Wszystko zależy od tego, kto ściąga gwiazdę. Można jednak uznać, że sumy rzędu 20-30 tys. zł w przypadku popularnego zespołu lub solisty nie są przesadzone.

"Zwykłe koncerty są na trzecim miejscu. Dlatego, że ludzie u nas odzwyczaili się od płacenia za muzykę, a popularni artyści wolą zagrać raz lub dwa w miesiącu i zgarnąć wielką sumę, niż męczyć się po średniej wielkości salach" - komentuje organizator koncertów.

"Winni takiej sytuacji są sami muzycy, którzy godzą się na występy na imprezach niebiletowanych. Na Zachodzie tego nie ma. Wielka gwiazda sobie na to nie pozwoli".

Jeśli chodzi o rekordowe stawki, to kilka lat temu Michał Wiśniewski i Ich Troje potrafili wziąć za koncert nawet i 100 tys. zł. Teraz gaża zespołu poważnie spadła, nawet do 10-20 tys. zł.

Natomiast koncerty szalenie popularnego ostatnio Piotra Rubika kosztują nawet 200 tysięcy. W tym przypadku pod uwagę trzeba wziąć fakt, że na scenie pojawia się bardzo liczny zespół, stąd rosnące koszty.

Gwiazdy mniejszego formatu biorą za koncert nawet kilka tysięcy złotych. Dotyczy to między innymi Kasi Cerekwickiej, Gosi Andrzejewicz czy Ani Dąbrowskiej. Ich zakontraktowanie to suma rzędu 5-10 tysięcy.

Co sądzicie o stawkach krajowych gwiazd? Są za niskie czy za wysokie? Czekamy na Wasze opinie!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 50+ | budki | Maryla Rodowicz | koncerty | koncert | 'Gwiazdy'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy