Reklama

Gwiazda pragnęła szybkiej śmierci

Brytyjska piosenkarka Cheryl Cole opowiedziała o dramatycznych przeżyciach i walce ze śmiertelną chorobą, jaką jest malaria.

Przypomnijmy, że czerwcu podczas podróży po Tanzanii 27-letnia Cheryl Cole zaraziła się malarią. Wokalistka po powrocie do Wielkiej Brytanii zemdlała podczas sesji fotograficznej i trafiła do szpitala. Później, przez długie tygodnie, dochodziła do zdrowia.

Jak zdradziła, jej stan był tak zły, że w trakcie pobytu w szpitalu na oddziale intensywnej terapii zaczęła układać testament i dzielić swój majątek między bliskich.

Cheryl Cole powiedziała również, że trakcie wyczerpującego leczenia czuła się tak źle, iż pragnęła szybkiej śmierci.

"Myślałam, że to koniec. Naprawdę wydawało mi się, że moje dni są policzone" - powiedziała w wywiadzie udzielonym znanemu dziennikarzowi Piersowi Morganowi.

"Kiedy już dotarło do mnie, że mogę umrzeć, chciałam odejść jak najszybciej. Nie mogłam już znieść bólu" - przyznała gwiazda.

Reklama

Wywiad Piersa Morgana z Cheryl Cole zostanie wyemitowany w Wielkiej Brytanii 23 października.

Zobacz teledyski Cheryl Cole na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Cheryl Cole | Wielka Brytania | 'Gwiazdy' | pragnie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama