Reklama

Geri Halliwell: Chciwa patriotka?

Bernard Jenkin, brytyjski minister obrony, jest wyraźnie oburzony, że Geri Halliwell, brytyjska wokalistka pop i była członkini grupy Spice Girls, otrzymała "dziesiątki tysięcy dolarów" za swój występ dla brytyjskich żołnierzy stacjonujących w Omanie. "Ludzie tak bogaci jak ona, powinni występować w takich okolicznościach za darmo" - skomentował całą sytuację minister. Rzecznik wokalistki twierdzi z kolei, iż zwrócono jej jedynie koszty podróży, a ona sama sporo dołożyła do tego koncertu.

Dokładna kwota, jaką wypłacono Halliwell, nie jest znana. Menedżment artystki zasłania się tajemnicą handlową i twierdzi, że zwrócono jej jedynie koszty podróży, ale minister obrony jest oburzony tym, że wokalistka wzięła za występ nawet jednego centa.

"Geri tak naprawdę wyłożyła sporo pieniędzy z własnej kieszeni. Sama opłaciła obsługę techniczną i honoraria tancerzy, którzy z nią polecieli" - odpowiedzieli na te zarzuty przedstawiciele piosenkarki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Twierdzi | minister | Geri Halliwell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy