Reklama

George Michael: Tony Blair jak Saddam Hussein

George Michael, brytyjski gwiazdor muzyki pop, który wywołał sporo kontrowersji swoim nowym singlem "Shoot The Dog", zdecydował się pomimo ostrej krytyki nie łagodzić swojego stanowiska w sprawie osoby Tony'ego Blaira, premiera Wielkiej Brytanii. Zamiast tego zaatakował szefa brytyjskiego rządu jeszcze mocniej porównując go do Saddama Husseina, irackiego dyktatora.

Podczas wywiadu udzielonego niedawno londyńskiej stacji Capitol FM George stwierdził, że Tony Blair prawdopodobnie na początku swych rządów miał dobre intencje, ale potem zboczył z tej drogi.

"Nasz premier być może i chciał dobrze, ale górę wzięły jego wybujałe ambicje. A nawet dobroduszny megalomaniak może być niebezpieczny jak Saddam Hussein" - powiedział wokalista.

George Michael nie może wrócić do USA, gdzie mieszka, ponieważ tamtejsza opinia publiczna już okrzyknęła go "sympatykiem Al-Kaidy", organizacji terrorystycznej odpowiedzialnej za zamachy z 11 września 2001 roku. On sam zresztą daje Amerykanom więcej powodów do tego, aby uznano go w tym kraju za persona non grata. Niedawno publicznie powiedział, że George W. Bush wszczął "wojnę z terrorem" tylko dlatego, że jego ojcu nie udało się odsunąć Husseina od władzy podczas wojny w Zatoce Perskiej na początku lat 90.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: blair | Tony Blair | Georgios Panayiotou | george | George Michael
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy