Feel, Rubik... - kto cię usypia?
Którzy polscy wykonawcy działają na Was usypiająco? Czyich piosenek używacie zamiast środków nasennych? Kogo nie powinniśmy słuchać, pędząc nocą po autostradzie?
Po Brytyjczykach, którzy już wybrali swoich sennych faworytów, pora na Was! Zapraszamy do wzięcia udziału w naszej ankiecie.
Każdy z proponowanych przez nas kandydatów ma inną metodę usypiania. Krzysztof Kiljański robi to z gracją, ciepłym głosem, lekko jazzową, leniwą konwencją i powolnym tempem piosenek. Nienachalna gitara i kołysankowe melodie wygrywane na harmonijce to z kolei patent Anity Lipnickiej i Johna Portera.
Artur Rojek z Myslovitz hipnotyzuje nas melancholijnym, lekko płaczliwym głosem, a im późniejsza płyta grupy, tym bardziej dostosowują się do niego gitary.
Można też inaczej. Piotr Rubik wymierza w nas całą orkiestrę, a mimo to niektórzy z powodzeniem korzystają z jego piosenek do leczenia bezsenności. Kolejne wersety biblijne, kolejne ekscytacje chóru, wiolonczeli i kotłów robią z utworu na utwór coraz mniejsze wrażenie, a jako że Pan Piotr celuje w oratoriach dwupłytowych, przy drugiej sen pojawia się jak na zawołanie.
Justyna Steczkowska, jak na "dziewczynę szamana" przystało, z pewnością ucieka się do czarów. Jej zaczarowany głos wodzi na pokuszenie, jednak na samym końcu ową pokusą okazuje się pierzyna i poduszka.
Kto Was najbardziej usypia? Zachęcamy do głosowania w naszej ankiecie i komentowania swoich wyborów poniżej.
