Reklama

Ewa Farna: Bywało, że nie miałam z kim pogadać

"Dorastałam na scenie, w świecie dorosłych, i strasznie wtedy chciałam spotkać kogoś w moim wieku, z kim mogłabym sobie normalnie pogadać. A nie miałam takiej okazji" - powiedziała PAP Life Ewa Farna. Wokalistka na festiwalu w Opolu odebrała SuperJedynkę.

Ewa Farna w rozmowie z PAP Life wspominała, że z dużą sceną miała do czynienia od dzieciństwa, od 12. roku życia. To sprawiło, że dorastała przede wszystkim w świecie dorosłych - bez względu na to, czy byli to muzycy, którzy mieli np. po 23 lata i byli od niej dwa razy starsi, czy producent, który miał lat 50.

"Strasznie wtedy chciałam spotkać kogoś w moim wieku, z kim mogłabym sobie normalnie pogadać - choćby o tym, jak można łączyć śpiewanie ze szkołą. A nie miałam takiej okazji" - zwierzyła się wokalistka i dodała, że dlatego właśnie stara się teraz - jeśli ma okazję - wspierać początkujących artystów.

Reklama

"Teraz na szczęście to się zmieniło, bo jest bardzo dużo młodych gwiazd. Cieszy mnie, kiedy mogę się dowiedzieć, jak inni ludzie w moim wieku patrzą na muzykę" - podkreśla jurorka "X Factor".

Farna dodała, że śpiewanie publiczne - jak określiła "poza łazienką" - wiąże się również z tym, że o ile piosenka czy płyta osiąga sukces - to trzeba potem udzielić wywiadu, zrobić sesję zdjęciową. "To jest super, pod warunkiem, że wszystko stawia się na gruncie, jakim jest muzyka" - podkreśliła. Dodała, że ona sama w takich sytuacjach zawsze mówi to, co myśli i czuje. "Nie mam niczego, co bym ukrywała i nie muszę niczego udawać, dlatego jest to dla mnie łatwa praca" - zapewniła.

Na ostatnim, 51. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej, Farna odebrała kolejną w swojej karierze SuperJedynkę - za album "(W)inna?". W 2009 roku dostała w Opolu nagrodę za płytę "Cicho".

Ewa Farna o SuperJedynce:

Nto.pl/x-news

W rozmowie z PAP Life po odebraniu tegorocznej SuperJedynki mówiła, że jest duża różnica między tym, co czuła na opolskiej scenie obecnie, a tym, co było kilka lat temu, gdy pojawiła się na niej po raz pierwszy jako 16-latka.

"Jestem starsza, bardziej świadoma tego, że wychodzą na scenę i ludzie to oglądają; że powinnam powiedzieć coś fajnego jak dostaję nagrodę, a nie tylko ryczeć. Ale zawsze niosą mnie emocje i nie bardzo umiem przygotować się do takiej sytuacji" - mówiła za kulisami.

Podkreślała też podczas wywiadów w Opolu, że ma bardzo wielki szacunek do festiwalu opolskiego, który od najmłodszych lat oglądała z rodzicami w telewizji.

"Powtarzaliśmy sobie wtedy, że fajnie byłoby na ten festiwal kiedyś pojechać - dostać bilety, usiąść na widowni. Mnie udało się nawet być po tej drugiej stronie, na scenie, a moi rodzice od jakiegoś czasu co roku przyjeżdżają do Opola, zabierają sąsiadów i bawią się na publiczności" - dodała.

Zobacz teledyski Ewy Farnej na stronach INTERIA.PL!

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Festiwal w Opolu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy