Reklama

Enrique Iglesias: Przed niczym się nie chowam

Na sklepowe półki w najbliższy poniedziałek, 29 października, tafi najnowsza płyta Enrique Iglesiasa zatytułowana "Escape". Jej tytuł zrodził wśród fanów i dziennikarzy sporą ciekawość, gdyż sugerował, że wokalista wyraża w ten sposób chęć swojej ucieczki od czegoś. Jak się jednak okazuje, nie jest to prawda.

Seksowny wokalista przyznaje, że tytuł "Escape" (Ucieczka) jest ściśle związany z muzyką i tylko w takim kontekście należy go rozpatrywać.

"Escape to album nagrany głównie dla moich słuchaczy. Chcę, aby mogli oni uciec w świat dźwięków. Ja sam przed niczym się nie chowam. W muzyce lubię się zatracać i uciekać w jej świat. Więc ten tytuł ma bardziej muzyczny podtekst" - powiedział w wywiadzie Enrique Iglesias.

Przeczytaj wywiad!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Enrique Iglesias | wokalista
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama