Reklama

Elżbieta Zapendowska krytykuje Opole

"Nie ma już festiwalu. To, co jest, to ściek plastikowych melodyjek" - twierdzi jurorka telewizyjnego konkursu talentów "Must Be The Music" Elżbieta Zapendowska.

W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" znana m.in. z telewizyjnych konkursów talentów wokalnych Elżbieta Zapendowska podzieliła się opinią na temat zakończonego właśnie 51. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.

"Ja opolski festiwal kocham! Ale nie ten współczesny. Ten nie spełnia moich oczekiwań. Tyle że on nie może tego robić wraz z nastaniem takich, a nie innych czasów" - powiedziała specjalistka od emisji głosu.

"Kiedyś na scenę wychodziła Ewa Demarczyk, później gibał się Rudi Schubert, a po nim jeszcze większy kabaretowicz, następnie śpiewały Anna Jantar i Maryla Rodowicz i znowu ktoś bardzo poważny, jak Tadeusz Woźniak To była cała paleta barw tego, co się działo na ówczesnym rynku muzycznym" - wspomina Elżbieta Zapendowska.

Reklama

"Dzisiaj rynek jest skanalizowany. I nie ma już festiwalu. To, co jest, to ściek plastikowych melodyjek. Po co ja mam się włóczyć po nocach do amfiteatru i słuchać tego? Ja sobie wolę książkę w spokoju poczytać. I na festiwalu nie jestem od wielu lat. Kiedyś byłam w radach artystycznych festiwalu, ale często miałam inne zdanie, więc już mnie nie zapraszają" - oceniła.

"Swoją drogą dzisiejszy i tamtejszy show-biznes to dwa różne światy. Dziś liczą się tylko pieniądze. Kiedyś hierarchia wartości była całkowicie odwrotna. Poziom artystyczny tekstów piosenek, kompozycji był na wysokim poziomie" - powiedziała jurorka "Must be The Music".

"Ja nie trawię w nim gwiazd jednego sezonu. Dla mnie to takie mięso, które się przetacza i w ogóle nie zmienia rzeczywistości. Nie mówię tego złośliwie - ale to wszystko jest jedna i ta sama piosenka, albo szybka, albo wolniejsza. Nie ma czegoś takiego, czego ja wymagam od gwiazd: że ktoś jest na tyle odróżnialny, że jak ja go włączę, to po dwóch sekundach wiem, że to jest on. A ja w większości z tego nowego, świeżego pokolenia nikogo nie rozpoznaję" - przyznała.

Czytaj także:

SuperJedynki na Festiwalu w Opolu: Kto wygrał?

Halina Mlynkova z SuperPremierą

Mateusz Ziółko z SuperDebiutem

INTERIA.PL/GW
Dowiedz się więcej na temat: Must be the Music | Opole | Elżbieta Zapendowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy