Edyta Górniak się nie rozbierze
W ostatnich dniach września do sklepów trafi wreszcie nowy album Edyty Górniak zatytułowany "EKG". "To nie będzie płyta dla wszystkich" - mówi piosenkarka.
"Mam już dość naginania się do masowych gustów. Nie znoszę w muzyce monotonii i letniej temperatury" - opowiada Górniak w rozmowie z "Galą".
"Na pewno nie będzie to płyta dla wszystkich, z gatunku tych, które się kocha od razu i chce się z nimi żyć, w domu, w samochodzie".
"Nie chcę robić kariery za wszelką cenę. Jeśli mam śpiewać, to chcę śpiewać, a nie obnosić się z własnym ciałem. Nie chciałam rozbierać się w teledyskach. Uznałam, że są granice kompromisu".
"Jeśli jestem kobietą, to wcale nie oznacza, że na każdym kroku muszę eksponować swoją seksualność" - podkreśla.
"Akceptuję swoją kobiecość i nieraz zdarzało się, że na scenę zakładałam krótkie sukienki - raz nawet zbyt krótką. Ale nie do tego stopnia, by odwracało to uwagę od mojej interpretacji piosenki", wyjaśnia Edyta Górniak.
Zobacz teledyski wokalistki na stronach INTERIA.PL!