Reklama

Doda za droga

Tłumowi fanów nie udało się podejrzeć Doroty Rabczewskiej nawet zza krat...

Koncerty Dody stają się prawdziwym rarytasem. Na występ dyżurującej skandalistki kraju, trzeba zapłacić w dzień koncertu nawet 40 złotych. Gdy chcemy zabrać trzyosobową rodzinę, musimy wydać ponad stówkę...

Nic więc dziwnego, że nawet połowa stadionu RKS w Radomsku nie była wypełniona widzami. Pomimo pięknej pogody, na trybunach były widoczne luki wolnych miejsc. Tymczasem tłum radomszczan zebrał się pod... bramą, aby posłuchać swojej idolki.

Niestety, organizator postanowił pozbawić ich widoku na artystkę. Kazał zasłonić bramę wjazdową... wozem strażackim. "Chamy, odsłońcie" - krzyczeli rozżaleni ludzie. Jednak ani krzyki, ani wyzwiska nic nie dały.

Reklama

Co ciekawe, artystka spóźniła się na koncert. Publika przez moment się rozhulała, ale większość widzów opuściło stadion przed zakończeniem występu.

Zobacz teledyski DodyVirgin na stronach INTERIA.PL.

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: Doda | dodaj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy