Doda będzie z tym walczyć!
Wokalistka na oficjalnej stronie internetowej odniosła się do kontrowersyjnych komentarzy dotyczących Biblii.
Przypomnijmy, że piosenkarka w jednym z wywiadów powiedziała o Biblii: "Wierzę w to, co nam przyniosła matka Ziemia i co odkryto podczas wykopalisk. Są na to dowody i ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła".
Po tej wypowiedzi zawiadomienie do Prokuratora Generalnego w sprawie publicznego znieważenia Biblii przez Dorotę Rabczewską złożył przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami Ryszard Nowak.
Doda postanowiła odnieść się do kontrowersji związanych z jej komentarzem na temat Biblii:
"Wyraziłam subiektywną opinię oraz uczciwy i realny dystans w kierunku Biblii" - czytamy na oficjalnej stronie gwiazdy.
"To moje zdanie i reakcja na zadane w rozmowie pytanie. Nie miałam zamiaru obrazić uczuć kogokolwiek ani tym bardziej nie obraziłam nikogo imiennie. NIE wygłaszałam swoich ideologii, NIE potępiałam innych opinii, NIE zmuszałam też do zmiany poglądów, z którymi się nie zgadzam, więc dlaczego wywiera się nacisk na mnie, jednocześnie obrażając moje przekonania??!!!" - pyta piosenkarka.
"Każdy w tym kraju może wyrażać swoje zdanie tak szczerze, na ile pozwala mu na to odwaga. Każdy w tym kraju ma takie same prawa i każdy w tym kraju jest równy. Nie ma równiejszych!!!" - kontynuuje Doda.
"Tymczasem z tolerancją i respektowaniem zdania innego człowieka w Polsce jest jak z autostradami - dużo się o nich mówi, a ciągle ich nie ma".
"Ja szanuję każdego człowieka bez względu jaką wyznaje wiarę. I mogę wybaczyć ludziom, gdy nie podzielają mojego zdania, lecz nigdy nie wybaczę, gdy nie mają swojego. Każdy ma prawo wypowiadać swoje opinie - ja również je mam, dlatego zawsze zapytana będę je wyrażać bez względu na naciski i presje innych".
"Reasumując - ta sytuacja utwierdziła mnie w przekonaniu, że w Polsce nie ma demokracji ani wolności słowa. Ups! Jest, ale tylko dla wybranych. BĘDĘ Z TYM WALCZYĆ!!!" - napisała piosenkarka.
Doda odniosła się również do decyzji TVP, która zawiesiła współpracę z wokalistką: "No cóż... Na szczęście jest kilka innych telewizji w tym kraju. I co najlepsze - bez opłat abonamentowych".
Przeczytaj również: