Reklama

Dlaczego Seweryn Krajewski odszedł z Czerwonych Gitar?

Autor książki "Big bit" Marek Karewicz rzuca nowe światło na przyczyny rozstania Seweryna Krajewskiego z grupą Czerwone Gitary. Zespół określa rewelacje autora jako "insynuacje i oszczerstwa".

Na stronie "Faktu" można przeczytać fragmenty książki "Big bit", w której polski fotograf jazzowy i rockowy Marek Karewicz opisuje burzliwą historię legendarnej grupy Czerwone Gitary.

Autor ujawnia między innymi szczegóły usunięcia z grupy jej współtwórcy Jerzego Koseli. Muzyk został wyrzucony z Czerwonych Gitar przez Krzysztofa Klenczona, o którego przyjście do grupy najbardziej zabiegał.

"Kosela należał do ludzi bardzo poukładanych i przewidujących wszystko na wiele miesięcy naprzód. Napisał nawet wewnętrzny regulamin zespołu, prowadził jego kronikę, księgowość itd. Tam brakowało miejsca na improwizację i zabawę. Jurek wierzył w demokrację, której potem stał się ofiarą" - czytamy.

Reklama

Następnie z grupą rozstał się sam Krzysztof Klenczon.

"Krzysiek był artystą i zwierzakiem estradowym - kochał grać, ale przedkładał zabawę ponad dyscyplinę i systematyczną pracę. Gdy doszło do konfrontacji Klenczona z Koselą, Krzysiek zwyciężył Jurka swym urokiem, luzem i pogodną beztroską" - napisał Marek Karewicz.

"Później doszło do napięć na linii Klenczon - Krajewski, bo ten drugi z młodego zdolnego wyrósł na muzyka pełną gębą, co Krzysiek znosił z coraz większym trudem. Doszło do słynnego głosowania - demokracja ponad wszystko - po którym Klenczon został sam, bo koledzy opowiedzieli się za młodszym, ale bardziej przewidywalnym Sewerynem" - twierdzi autor "Big bitu".

Natomiast rzekomy powód rozstania tego ostatniego z Czerwonymi Gitarami jest co najmniej bulwersujący.

"W zespole przez lata tlił się jeszcze konflikt mający antysemickie korzenie, którego ofiarą padł Seweryn" - twierdzi Marek Karewicz.

Autor "Big bitu" nie napisał jednak, kto stał za usunięciem Seweryna Krajewskiego z Czerwonych Gitar.

Na rewelacje Marka Karewicza zareagował zespół, który wydał specjalne oświadczenie, określając doniesienia autora "Big bitu" mianem "nieprawdziwych", a wiele informacji zawartych w książce jako "błędnych lub nierzetelnych".

"Sformułowanie: w zespole przez lata tlił się jeszcze konflikt mający antysemickie korzenie, którego ofiarą padł Seweryn jest insynuacją i nosi wszelkie znamiona oszczerstwa" - czytamy.

"Przyczyną odejścia Seweryna od zespołu był konflikt interesów. Jego aktywność jako solisty i kompozytora piszącego dla innych wykonawców, a także dla filmu, teatru i TV, coraz trudniej była do pogodzenia z dotychczasowym sposobem funkcjonowania zespołu" - napisał w imieniu Czerwonych Gitar Jerzy Skrzypczyk.

INTERIA.PL/Fakt
Dowiedz się więcej na temat: gitary | Czerwone Gitary | Seweryn Krajewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy