Reklama

"Dla mnie jesteś martwy"

Wokalistka Amy Winehouse zaszokowała opinię publiczną stwierdzeniem, że odpowiedzialny za sukces jej poprzedniej płyty producent Mark Ronson jest dla piosenkarki "martwy".

Przypomnijmy, że wydany w 2006 roku bestsellerowy album Amy Winehouse "Back To Black" to w dużej mierze dzieło Marka Ronsona. Wokalistka w rewanżu zaśpiewała na producenckim albumie artysty zatytułowanym "Version" (2007). Fani oczekiwali zatem, że błyskotliwa współpraca duetu będzie kontynuowana.

Jeszcze na początku 2010 roku Amy Winehouse i Mark Ronson zarejestrowali wspólnie utwór na płytę poświęconą słynnemu producentowi Quincy Jonesowi.

Jednak od tego czasu stosunki pomiędzy piosenkarką i producentem oziębiły się. Winehouse zarzucała Ronsonowi, że ten wykorzystuje jej sukces jako trampolinę dla własnej kariery. Wreszcie wokalistka, za pośrednictwem serwisu Twitter, bezpośrednio zaatakowała producenta.

Reklama

"Ronson, dla mnie jesteś martwy. Napisałam album, a ty zbierasz laury dla siebie. Chcesz na tym zrobić swoją karierę? Nie wydaje mi się" - napisała piosenkarka.

Ostry komentarz Amy Winehouse został najprawdopodobniej sprowokowany wypowiedzią Marka Ronsona w piątkowym (17 września) programie telewizyjnym. Producent stwierdził, że stworzył album "Back To Black" z nagrań demo piosenkarki.

Zobacz teledyski Amy Winehouse na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: piosenkarki | martwy | Amy Winehouse
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy