Demi Lovato na urodziny dostała... kozę
Demi Lovato, przebywająca obecnie w Kenii, we wtorek (20 sierpnia) świętowała swoje 21. urodziny. Z tej okazji Masajowie wręczyli jej niecodzienny prezent - kozę.
Koza to w kulturze afrykańskiej tradycyjny podarunek. Młoda wokalistka była nim zachwycona i podzieliła się z fanami nowiną na Twitterze. Zwierzę otrzymało wdzięczne imię Billy.
Zapytana dlaczego nie spędza urodzin w kraju, ze znajomymi, odpowiedziała: "21. urodziny to kamień milowy. Chcę je zapamiętać jako ważny moment w życiu, świętować, robiąc coś, co ma znaczenie, a nie urządzać kolejną wielką imprezę".
"Wolontariat dał mi możliwość zdobycia życiowego doświadczenia, którego nigdy nie zapomnę" - dodała Demi Lovato.
Wokalistka chwali również rezultaty kampanii organizacji Free The Children: "Cudownie widzieć, ile zostało zrobione, ile pracy wykonano, i że jest to efekt wysiłków tylu młodych ludzi".
W maju Demi Lovato wydała swój czwarty album zatytułowany po prostu "Demi". Płyta zadebiutowała na 3. miejscu listy "Billboardu" ze 110 tysiącami sprzedanych kopii. Po wydanym w lutym "Heart Attack", 16 lipca ukazał się drugi singel promujący album, "Made in the USA".
Co ciekawe, Demi, jak wiele innych gwiazd, doczekała się kilku internetowych wersji swoich piosenek w duecie z kozą.