Reklama

Czego dowiedzieliśmy się po Brit Awards 2015?

25 lutego odbyła się gala, na której rozdano "brytyjskie Grammy". Wszyscy rozjechali się w swoje strony, Madonna powoli dochodzi do siebie, a internauci szukają nowych tematów do żartów. Co warto zapamiętać z kolejnej muzycznej gali?

Amerykanie swoje, a Brytyjczycy swoje

Rozdanie nagród Brit Awards po raz kolejny pokazało, że Amerykanie i Brytyjczycy mają odrobinę odmienny gust. Dla przykładu, Sam Smith był nominowany do nagrody Grammy w sześciu kategoriach, a w ostateczności zgarnął cztery statuetki. W swojej ojczyźnie wokalista zgarnął pięć nominacji i wygrał tylko dwa razy. Oczywiście całą winę można zrzucać na nieco inne kategorie, ale warto zauważyć, że Brytyjczycy swoją miłość dzielą na dwóch artystów: Sama Smitha i Eda Sheerana.

Sheeran udowodnił coś Noelowi?

To właśnie Sheeran jest największym wygranym Brit Awards. Dwukrotnie wyprzedził Smitha w najważniejszych kategoriach: najlepszy brytyjski artysta oraz album roku. Ponadto, Sheeran zostawił zdecydowanie lepsze wrażenie po swoim występie na gali. Czy teraz Noel Gallagher, chociaż na chwilę, uzna talent rudowłosego artysty?

Reklama

Nieurodzaj brytyjskich wokalistek?

Paloma Faith, Ella Henderson, FKA Twigs, Jessie Ware oraz Lily Allen. Niezły zestaw, ale nie może się on równać z Taylor Swift, Sią, St. Vincent i Laną Del Rey. Co to oznacza? Rok 2014 w Wielkiej Brytanii zdominowali mężczyźni, czego efektem były średnie albumy kobiece (z wyjątkiem FKA Twigs). 2015 zapowiada się jednak całkowicie odmiennie. W końcu powrót ogłosiły Adele, Florence & The Machine oraz Marina & The Diamonds.

One Direction ma najwierniejszych fanów

Organizatorzy Brit Awards postanowili decyzję o najlepszym klipie pozostawić w gestii internautów. W szranki stanęli jedni z najpopularniejszych wykonawców na Wyspach. Ostatecznie okazało się, że najbardziej zagorzałych fanów, co było do przewidzenia, ma One Direction. Fani i fanki zaciekle agitowali do samego końca. Lata mijają, a 1D wciąż może liczyć na najbardziej oddanych słuchaczy.


Kim jest Mark Ronson?

"Uptown Funk" króluje w Stanach i Wielkiej Brytanii. Bum na singel Ronsona zrobił się już w połowie grudnia 2014 roku, kiedy to producent zaczął piąć się na liście "Billboardu". Obecnie utwór na Youtube został obejrzany ponad 270 milionów razy, a polskie radiostacje powoli zaczynają zapętlać wspomnianą kompozycję. Na razie Ronson w naszym kraju nie jest zbyt znany. Nie zaskakuje więc, że niektórzy dziwią się, że Ed Sheeran przegrał w kategorii przebój roku.


"Rebel Heart" to pechowa płyta

Seria niefortunnych zdarzeń zaczęła się od wycieku materiału do sieci w grudniu 2014 roku. Następnie internauci nie docenili okładki nowej płyty Madonny. Potem wokalistce wytknięto strój na rozdaniu nagród Grammy. Tym razem "zaatakowała" ją peleryna. Do premiery "Rebel Heart" zostały około dwa tygodnie. Co jeszcze może w tym czasie spotkać Madonnę?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Brit Awards | Madonna | Ed Sheeran | Sam Smith | One Direction | Mark Ronson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy