Reklama

Co Edyta Górniak robi w nocy?

Dobre rady zawsze w cenie, nawet jeśli udziela się ich późno w nocy.

Jest środek nocy. Ciemne pomieszczenia akademii "Fabryki gwiazd" rozjaśnia jedynie blask świec. Nagle zjawia się tajemnicza kobieca postać. Białe, zwiewne szaty, miękki chód. Czyżby akademię nawiedził duch? - zastanawia się "Fakt".

Przestraszeni uczestnicy programu po chwili odetchnęli z ulgą. Okazało się, że to nie kto inny jak Edyta Górniak (35 l.) - uspokaja tabloid.

Rozespani uczestnicy "Fabryki gwiazd" przecierali oczy ze zdumienia. Takiej Edyty jeszcze nikt nie widział. Gdy wreszcie doszli do siebie, nocna muza postanowiła przekazać kandydatom na gwiazdy trochę energii i oczywiście dać lekcję śpiewu.

Reklama

Oprócz czysto technicznych uwag, piosenkarka ucięła sobie z uczestnikami krótką pogawędkę.

"Umiejętności śpiewu rozwija się razem z osobowością" - mówiła do zgromadzonej wokół niej przy blasku świec młodzieży.

"Kąśliwe uwagi jurorów kiedyś się przydadzą, bo artysta po zejściu ze sceny jest bezbronny jak dziecko" - dodała gwiazda, która toczyła prawdziwą wojnę z mediami.

Zobacz teledyski Edyty Górniak na stronach INTERIA.PL!

Fakt
Dowiedz się więcej na temat: fabryka | Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy