Reklama

Christina Aguilera walczy ze swoją wytwórnią

Christina Aguilera, amerykańska wokalistka pop, ujawniła niedawno, że zdecydowała się na sporą zmianę stylistyczną, jeśli chodzi o materiał, który trafi na jej nowy album. Ten mniej cukierkowaty wizerunek i mniej popowe brzmienie nie spodobały się jednak wytwórni RCA, dla której nagrywa. Z powodu kłótni z wydawcą prace nad płytą przeciągają się w nieskończoność.

Christina nie spieszy się z nagrywaniem nowych piosenek, chce bowiem, aby każda z nich była jak najlepsza. Jednak niechęć ze strony wytwórni powoduje, że czas jaki mogłaby spożytkować na pracę w studiu musi marnować na rozmowy i utarczki z szefami firmy. Przez to wszystko album nie jest jeszcze nawet w połowie gotowy, choć sama Christina zakładała, że będzie inaczej.

"Ona chce brzmieć bardziej dorośle. Ale szefowie RCA nadal sądzą, że powinna śpiewać dla 13-latków. Nie chcą jej pozwolić na to, aby mogła naprawdę pokazać co potrafi" - powiedział jeden ze znajomych wokalistki.

Reklama

Z zarzutami tymi nie zgadza się jednak Bon Jamieson, szef RCA Records.

"To nieprawda. Christina jest współautorką wszystkich piosenek, ale jest kobietą i ma swoje kaprysy. Mimo to jestem nią zauroczony i dumny z jej osiągnięć" - stwierdził.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nowy album | Christina Aguilera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy