Reklama

Brutalny klip: Gwiazda napastowana seksualnie

W najnowszym teledysku do piosenki "Man Down" Rihanna wysłała czytelny sygnał dla swoich fanek: "Bądźcie ostrożne!".

"Man Down" to kolejny kontrowersyjny teledysk piosenkarki. Po emanujący erotyką "S&M" (zobacz!), tym razem Rihanna postawiła na brutalność. W klipie wokalistka zabija mężczyznę, który ją seksualnie napastował.

Najnowszy teledysk Rihanny otwiera scena, w której wokalistka strzela do napastnika i zabija go. Mężczyzna leży w kałuży krwi.

Następnie fabuła teledysku "Man Down" cofa widza w czasie. W ujęciach widzimy m.in. Rihannę w klubie, w którym gwiazda spotyka mężczyznę. Po wyjściu z imprezy piosenkarka jest przez niego śledzona, a później następuje atak.

Reklama

Rihanna za pośrednictwem Twittera podziękowała fanom za entuzjastyczne przyjęcie teledysku "Man Down" i jeszcze raz podkreśliła przesłanie ostrego w swoim wyrazie klipu.

"Kocham was za to, że podoba wam się ten klip i za to, że załapaliście o co w tym chodzi" - czytamy.

"Młode dziewczyny i kobiety na całym świecie! Mamy wiele cech. Jesteśmy silne, niewinne, zabawne, zalotne i wrażliwe. Czasami nasza niewinność może spowodować, że stajemy się naiwne" - napisała Rihanna.

"Zawsze wydaje nam się, że my nie możemy być ofiarą. W rzeczywistości to może przydarzyć się każdej z nas" - ostrzega wokalistka.

"Panie, bądźcie ostrożne i grzecznie słuchajcie mamy!" - zaapelowała gwiazda.

Zobacz klip "Man Down" Rihanny:

Zobacz teledyski Rihanny na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 'Gwiazdy' | Rihanna | gwiazda | teledyski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama