Reklama

Britney Spears świętowała urodziny... w sali prób

Amerykańska piosenkarka Britney Spears nie ma czasu na imprezy. Jej harmonogram pracy napięty jest do tego stopnia, że nawet w dniu swoich urodzin gwiazda nie mogła pozwolić sobie na zabawę - świeczki na torcie zdmuchnęła w przerwie prób do koncertu.

Swoje 32. urodziny Britney Spears spędziła w Las Vegas. Wokalistka nie skorzystała jednak z rozrywek, jakie oferuje stolica hazardu. Powód? Intensywne przygotowania do zbliżającej się wielkimi krokami serii koncertów "Britney: Piece of Me".

Zapracowanej gwieździe o jej święcie przypomnieli współpracownicy. W poniedziałek (2 grudnia) w przerwie prób na scenę wjechał tort ze świeczkami, a taneczna trupa i zespół muzyków pospieszyli z najlepszymi życzeniami.

Wniebowzięta Britney Spears natychmiast pochwaliła się niespodziewanym przyjęciem na Twitterze.

"Niesamowitą niespodziankę urodzinową zgotowała mi moja przyszywana rodzina!" - napisała gwiazda.

Po skosztowaniu tortu i kilku chwilach odprężenia Britney Spears wróciła do pracy nad swoimi zbliżającymi się występami. Piosenkarka za dwuletnią rezydenturę koncertową w hotelu i kasynie Planet Hollywood w Las Vegas zainkasuje 30 milionów dolarów. Inauguracja show "Britney: Piece of Me" już 27 grudnia.

Reklama

Zobacz teledyski Britney Spears na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: urodziny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy