Reklama

Boy George w areszcie

Popularny głównie w latach 80. wokalista Boy George został aresztowany pod zarzutem napaści. Zarzuca się mu porwanie Audena Carlsena i przykucie go do ściany w jego londyńskim mieszkaniu.

Carlsen zeznał, że został wynajęty przez George'a, aby w godzinach porannych pozować mu do zdjęć w perwersyjnych strojach.

Jednak wkrótce zaczął martwić się o swoje życie:

"George powiedział, że zejdzie po mleko o 5. rano. Usłyszałem że wrócił, więc poszedłem do jego sypialni ubrany jedynie w koszulkę. Zostałem obskoczony przez George'a i innego mężczyznę" - wspomina poszkodowany.

"George przykuł mnie do łóżka, gdzie byłem przytrzymywany" - dodaje.

Carlsen oskarża też George'a o... pokazanie pudełka seksualnych zabawek i biczy po wyjściu wspomnianego mężczyzny i o zastraszenie słowami: "Teraz dostaniesz to, na co zasługujesz".

Reklama

Auden wyrwał się z niewoli i powiadomił policję.

Na koniec sarkastycznie dodaje:

"Cóż za ironia, że jego największy hit nazywał się Do You Really Want To Hurt Me ("Czy naprawdę chcesz mnie skrzywdzić"), ponieważ jestem pewien, że on chciał mnie skrzywdzić".

Po zapoznaniu się ze sprawą przez policję, Boy George został zwolniony za kaucją.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku piosenkarz za posiadanie kokainy był już skazany na roboty społeczne w Nowym Jorku.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: areszt | areszty | Culture Club | george
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy