Reklama

Amerykański "X Factor": Psychofanka Biebera, zakochany blondyn...

Z pompą wystartowała premierowa amerykańska edycja programu "X Factor". Pierwsze skrzypce gra oczywiście charyzmatyczny juror i twórca programu - Simon Cowell, ale na szczęście nie zabrakło interesujących uczestników.

Najbardziej oryginalnym kandydatem na gwiazdę był niewątpliwie 31-letni, sprawiający wrażenie dziwaka J. Mark Inman, który zaśpiewał przebój "Creep" Radiohead ("Pasuje" - stwierdziła ironicznie Paula Abdul). Zapytany, dlaczego przyszedł do "X Factor", odparł, że interesują go pieniądze. Zobacz jego występ:


"Brzmiałeś tak okropnie, ale jednocześnie to było takie przyjemne..." - dziwił się Randy Jackson.

Równie zaskakujący był występ 30-letniego Josha Krajcika, pracownika meksykańskiej restauracji, który na casting przyjechał z ewidentnie nadopiekuńczą matką. Josh nieoczekiwanie wykonał utwór "At Last" Etty James - zobacz:

Reklama


"Po tylu edycjach wydawało mi się, że nic już mnie nie może zaskoczyć. I wtedy przyszedłeś ty, i wysadziłeś mnie w powietrze" - oświadczył Simon Cowell po rewelacyjnym występie Josha.

Twórcy programu postanowili uczynić z castingu Brocka i Makenny mini-telenowelę, i trzeba przyznać, że wyszło im to całkiem zręcznie. Otóż: on i ona śpiewają razem od czterech lat. On się w niej podkochuje, ale ona o tym nie wie. Widzowie oczywiście już wiedzą, jurorzy też się szybko zorientowali. Cowell pytał, czy aby na pewno się nie spotykają. Brock "spalił buraka".

Para przyjaciół wykonała razem utwór "Colder Weather" formacji Zac Brown Band. Zobacz ich występ oraz opisane wyżej "okoliczności":


Wydawało się, że przesłuchanie 14-letniej Drew Ryniewicz, psychofanki Justina Biebera, będzie humorystycznym przerywnikiem, tym bardziej że oczywiście porwała się na największy hit swojego idola. Okazało się jednak, że Drew potrafi śpiewać:


Widzowie amerykańskiej edycji mogli czuć się nieco zdezorientowani, bo raz oglądali w roli czwartej jurorki Cheryl Cole, a innym razem Nicole Scherzinger. Wszystko dlatego, że Brytyjka została zwolniona po kilku castingach (podobno ze względu na jej akcent), co wywołało mnóstwo kontrowersji.

Jak podobają Wam się uczestnicy amerykańskiej edycji?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: twórca | juror | Simon | The X Factor | USA | Simon Cowell | show
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy