Reklama

6-letnia fanka Justina Biebera nie żyje

Dziewczynka, która po spotkaniu ze swoim idolem mówiła o sobie pani Justin Bieber, przegrała walkę z rakiem mózgu.

6-letnia Avalanna Routh, zagorzała fanka Justina Biebera, zmarła w środę (26 września). Dziewczynka cierpiała na rzadkiego guza mózgu o nazwie atypowy nowotwór teratoidny.

Rodzice 6-latki poinformowali o śmierci córki za pośrednictwem Twittera.

"Nasza ukochana Avalanna dziś rano poszła do nieba. Nasza Najjaśniejsza Gwiazdka zabrała ze sobą nasze serca" - napisali pogrążeni w smutku rodzice.

O Avalannie Routh zrobiło się głośno w lutym tego roku, gdy podczas walentynek spotkała się z Justinem Bieberem. Dziewczynka i jej idol wzięli udział w udawanym ślubie. Od tego czasu 6-latka mówiła o sobie: pani Justin Bieber.

Reklama

Piosenkarz był zachwycony spotkaniem z dziewczynką.

"To była jedna z najlepszych rzeczy, jakie przytrafiły mi się w życiu. Ona jest niesamowita" - napisał wówczas Justin Bieber, który jest załamany śmiercią młodej fanki.

"To najgorsza informacja, jaką mogłem otrzymać. Jedna z najwspanialszych osób, jaką miałem okazję poznać, odeszła. Módlmy się za nią i za jej rodzinę. Spoczywaj w pokoju Avalanna. Kocham cię i tęsknię za tobą" - czytamy na Twitterze wokalisty.

Avalanna Routh i Justin Bieber:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dziewczynka | Bieber | fanki | Justin Bieber | fanka | justin | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy