Reklama

3 godziny Michaela Jacksona

Znany z grupy Black Eyed Peas producent Will.I.Am ujawnia zaskakujące szczegóły wspólnej sesji nagraniowej z Michaelem Jacksonem!

Muzyk zdradził, że przed nagraniami "Jacko" przez bite trzy godziny rozgrzewał struny głosowe.

"Takie historie słyszy się jako plotki, ale nie kiedy dzieją się w twoim domu. Michael leżał na podłodze w salonie, a ja zagrałem mu podkłady. Bardzo mu się podobały. Wyobraźcie sobie, że Jackson leży w waszym pokoju, rusza nogą w rytm muzyki i chwali stworzoną przez ciebie piosenkę" - emocjonuje się Will.I.Am w rozmowie z "Starpulse".

"Później Michael zaczął ćwiczyć swój głos. Śpiewał tylko mi mi mi mi mi mi mi mi mi, mi mi mi mi mi mi mi mi mi. Przez trzy godziny! A miał do zaśpiewania 5-minutową partię!" - zdradza członek Black Eyed Peas.

Reklama

"Sam nie wiem co mam o tym myśleć. Fergie [wokalistka Black Eyed Peas] nie robi nic podobnego. Usher [znany wokalista r'n'b] też nie... Nikt tak nie robi! Ale ja to widziałem na własne oczy w moim domu. Wiecie dlaczego tak długo się rozgrzewał? Bo jest perfekcjonistą!" - przekonuje Will.I.Am.

"Wreszcie spytałem go, czy możemy już nagrywać. A on na to, że jeszcze chwilę musi się rozgrzać. Po trzech godzinach mi mi mi mi! Prawdziwy profesjonalista" - kończy producent.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson | Black
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama