15-letnia fanka Beyonce nie żyje. Gwiazda oddała jej hołd
Wokalistka pop Beyonce wysłała rodzinie zmarłej dziewczynki róże i list - donoszą australijskie media.
Piosenkarka Beyonce złożyła hołd zmarłej w poniedziałek (28 kwietnia) Chelsea Lee James, wysyłając rodzinie zmarłej 15-latki 90 białych róży i kartkę z wyrazami współczucia. Młoda fanka Beyonce przegrała walkę z rakiem.
Matka dziewczynki Donna James otrzymała kwiaty i list we wtorek.
"Donna, modlę się za twoją rodzinę i przesyłam wam swoją miłość. Chelsea była wspaniałą dziewczynką i jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam ją poznać. Jej osoba dotknęła mnie głęboko i nigdy o niej nie zapomnę" - napisała wokalistka.
Chelsea, wierna fanka Beyonce, poznała gwiazdę osobiście, gdy ta zaprosiła dziewczynkę na scenę podczas koncertu w Sydney w 2009 roku.
Beyonce zadedykowała wówczas chorej dziewczynce piosenkę "Halo".
Po raz drugi Chelsea spotkała wokalistkę w listopadzie zeszłego roku w czasie trasy koncertowej Beyonce "Mrs Carter". Wówczas gwiazda zadedykowała walczącej z rakiem fance przebój "Survivor" z repertuaru Destiny's Child, wykrzykując imię dziewczynki w trakcie wykonywania utworu.
"Chelsea umierała z uśmiechem na ustach. Jestem pewna, że jej uśmiech jest teraz jeszcze bardziej promienny" - powiedziała na łamach gazety "Herald" matka zmarłej dziewczynki po otrzymaniu przesyłki od Beyonce.
"Świetnie się ze sobą rozumiały. Istniała między nimi więź porozumienia" - skomentowała znajomość córki z Beyonce.
Przeczytaj również: