Reklama

"Nie jestem chora na raka"

Piosenkarka Cher (62 l.) dementuje plotki na temat swojego stanu zdrowia.

Amerykańska wokalistka nagle odwołała serię koncertów w Las Vegas. To wzbudziło podejrzenia, że Cher ma raka i nie jest w stanie występować.

Rzecznik prasowa piosenkarki, Liz Rosenberg, poinformowała, że Cher cierpi na ataki bólu, co tylko wywołało jeszcze większą fale pogłosek na temat choroby artystki.

Wreszcie sama Cher postanowiła wyjaśnić wszelkie wątpliwości:

"Czuję się świetnie. Musiałam odwołać koncerty ze względu na silny wiatr w Las Vegas, przez który mam alergię i złapałam przeziębienie" - tłumaczy 62-letnia gwiazda.

Reklama

"Gdybym była chora na raka, wszyscy by o tym wiedzieli. Kiedy jest się tak poważnie chorym, nie ma szans utrzymać tego w tajemnicy" - dodała.

"Plotki o raku nie zdenerwowały mnie. Odkąd zaczęłam karierę, jeszcze jako nastolatka, nasłuchałam się tego typu głupot" - podsumowała Cher.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: raki | zdrowie | las vegas | plotki | Cher | Cherilyn Sarkisian
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy