Reklama

"Bitwa na głosy": Spodnie im spadały

Halina Mlynkova wygrała już trzeci z rzędu odcinek "Bitwy na głosy". Tym razem pokazali się bliźniacy Tomek i Romek, którzy wykonali partie solowe.

Dowodzona przez Mlynkovą wokalna reprezentacja Cieszyna z wielką gracją zaśpiewała przebój Toto - "Africa". Bliźniacy zaprezentowali świetne, bardzo ciepło brzmiące głosy. Alicja Węgorzewska nie mogła się nadziwić, że brzmią wręcz identycznie! Zobacz występ zespołu Haliny Mlynkovej:


- Macie taki sam kolor głosu - mówiła jurorka i zachęcała Tomka i Romka, by śpiewali na zmianę, podczas gdy ona zamknie oczy.

Reklama

- Jesteście genialni, brawo, brawo - zachwycała się Węgorzewska.

- Halinka, twój zespół idzie idealnie jak dobrze naoliwiony szwajcarski zegarek - oświadczył Wojciech Jagielski.

W rozmowie z INTERIA.PL Mlynkova przyznała, że przygotowania do sobotniego występu nie były dla cieszynian bułką z masłem.

- W tym tygodniu mieliśmy tak trudną choreografię, że wszyscy się na tym skupili. Wszyscy byli zmęczeni, spodnie im spadają, bo chudną, są po grypie, na antybiotykach, ale w ogóle tego po nich nie było widać - powiedziała nam szczęśliwa wokalistka.

Jak myślicie, czy Halina Mlynkova i jej zespół wygrają "Bitwę na głosy"? Kto może im zagrozić? Czekamy na wasze komentarze!

"Bitwa na głosy" - zobacz nasz raport specjalny!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: tomek | głos | Halina Mlynkova | Bitwa na Głosy | Cieszyn
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama