The Ride - Nelly Furtado

The Ride
wykonawca
Nelly Furtado
wytwórnia
Warner Music Poland
premiera
gatunek
Pop
3,5
Oceń
Głosy
2

O płycie

Ponad 20 lat na scenie, ponad 16 mln sprzedanych płyt na świecie, wiele nagród i pochwał, a także przeboje na szczytach światowych list. Nelly Furtado zapisała piękną kartę w świecie muzyki pop. "The Ride" jest szóstym studyjnym albumem Kanadyjki.

Płyta powstała dzięki współpracy Nelly Furtado i laureata Grammy, producenta Johna Congletona (St. Vincent, Blondie, Erykah Badu, Franz Ferdinand, Marilyn Manson), poznanego dzięki Annie Clark z St. Vincent. Prace odbywały się jego studiu w Dallas, a także w Toronto.

Kariera Nelly Furtado na dobre rozpoczęła się w 2000 roku (wystartowała cztery lata wcześniej) od albumu "Whoa, Nelly!", dzięki której otrzymała nominację do Grammy za przebój "I'm Like A Bird". Później, regularnie co trzy lata, kanadyjska artystka dostarczała światu kolejne owoce swojej muzycznej wyobraźni – "Folklore" (2003), "Loose" (2006; hity "Promiscuous", "Maneater", "Say It Right", "All Good Things (Must Come To An End)"), "Mi Plan" (2009) oraz "The Spirit Indestructible" (2012). Po tej ostatniej płycie Nelly postanowiła zrobić sobie przerwę od show-biznesu.

"To może brzmieć jak szaleństwo, ale pojechałam pewnego dnia do sklepu płytowego mojego znajomego i zapytałam go, czy mogę u niego pracować – wspomina Nelly. – Robiłam rzeczy, które chciałam robić od dawna - szyłam, zajęłam się ceramiką, chodziłam na kursy pisania sztuk teatralnych. Chciałam trochę oczyścić moje życie. Żyłam na pełnym gazie, odkąd skończyłam 19 lat. Dzięki uproszczeniu życia ponownie odnalazłam radość ze sztuki".

Opisane przez artystkę doświadczenia, a także liczne podróże, stanowiły inspirację dla piosenek, które znalazły się na płycie "The Ride". Piosenka "Pipe Dreams" została napisana w Kenii i opowiada o poszukiwaniu wody przez tamtejsze kobiety. Wizyta Nelly w Chile zaowocowała utworem "Magic". Dzięki współpracy z Johnem Congletonem powstały "Flatline", "Cold Hard Truth", "Paris Sun," "Carnival Games".

"Czasami dobrze jest się zatrzymać i spojrzeć na to, czego doświadczyło się w czasie podróży" - mówi Nelly Furtado, nawiązując do tytułu albumu.

Recenzja

30 marca 2017
Ocena:
To nie złośliwość czy przytyk. Nelly Furtado sama powiedziała, że "The Ride" to jej album na kaca. A może "album kacowy"? W każdym razie Nelly dojrzała, zdmuchnęła z siebie dyskotekowy pył, starła ślady lepkich rączek wszystkich producentów, którzy mieli na nią "jakiś pomysł" i postawiła na samą siebie. Nic dziwnego, że pierwszą piosenką, jaką artystka napisała do nowego albumu był "Phoenix"....