Reklama

Zdenerwowana Natasza Urbańska: "Nie robiłam tego!"

"Proszę mi pokazać ten moment, bo ja niczego takiego nie robiłam!" - tak celebrytka Natasza Urbańska odnosi się do zarzutów o... lizanie umywalki.

Minie jeszcze sporo czasu, zanim Polska zapomni o kompromitującym klipie Nataszy Urbańskiej do piosenki "Rolowanie". A wokalistka w mediach wciąż musi tłumaczyć się z niefortunnego teledysku.

Tym razem na łamach magazynu "Show" Natasza Urbańska przekonuje, że padła ofiarą medialnej nagonki.

"Wmawia się ludziom, że to, co robię, ma się nie podobać. To jest coś, co bardzo mnie razi. Podczas wywiadu w TVN24 pan redaktor Maciej Knapik sugerował to widzom swoimi pytaniami. Miałam też wrażenie, że mnie nie słuchał. Kiedy ja odpowiadałam na pytanie, on już czytał z kartki kolejne" - twierdzi gwiazda.

"W pewnym momencie sam się skompromitował. Wyjaśniłam, że to, co widzimy w teledysku, to jest kreacja, wcielenie. Po czym on, kompletnie mnie nie słuchając, zapytał: 'Czyli teraz będzie się pani wiła pod umywalką, to jest pani nowy wizerunek?'. Zdębiałam" - żali się Natasza Urbańska.

Reklama

Później celebrytka określiła zachowanie dziennikarza przymiotnikiem "napastliwy".

"Sugerował widzom, że zrobiłam coś nie tak. Nie spodziewałam się tego" - żali się.

Natasza Urbańska odniosła się również do sztandarowej sceny w klipie "Rolowanie", w której liże umywalkę.

"Proszę mi pokazać ten moment, bo ja niczego takiego nie robiłam!" - denerwuje się.

Sprawdź tekst piosenki w serwisie Tekściory.pl!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Natasza Urbańska | Rolowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy