Reklama

Wokalista Suicide Silence nie żyje

W czwartek, 1 listopada, zmarł Mitch Lucker, wokalista amerykańskiej grupy Suicide Silence.

Przyczyną śmierci 28-letniego frontmana Suicide Silence były obrażenia doznane w wypadku motocyklowym, do którego doszło w środę, 31 października, w godzinach wieczornych. Mitch Lucker zmarł w szpitalu w kalifornijskim Orange County.

"Jestem w szoku. Obserwowałem, jak dorastał, kiedy Suicide Silence był jedynie miejscowym zespołem z okolic Los Angeles. Był tak młody, miał przed sobą wielką przyszłość, a do tego był naprawdę fajnym człowiekiem" - napisał Dino Cazares z Fear Factory.

"Mitch Lucker był uroczym człowiekiem. Pomyślcie dziś o nim i przekażcie wyrazy miłości jego córce, rodzinie i kolegom z zespołu. Życie bywa tak krótkie i kruche" - powiedział Jamey Jasta z Hatebreed.

Reklama

Przypomnijmy, że Lucker był współzałożycielem powstałego w 2002 roku deathcore'owego Suicide Silence, który bardzo szybko wybił się na jedną z największych nadziei amerykańskiej sceny metalowej.

Zespół podpisał niedawno nowy kontrakt (wcześniej związani byli z Century Media Records) z Nuclear Blast Entertainment, nowym oddziałem Nuclear Blast, założonym przez właściciela wytwórni Markusa Staingera i słynnego łowcę talentów Monte Connera.

Teledysk "You Only Live Once" Suicide Silence z Mitchem Luckerem w roli głównej, możecie zobaczyć poniżej:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: życia | czwartek | nie żyje | metal | wokalista | wypadek | Suicide Silence
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy