Reklama

Szybko i na temat

"Album jest szybki i miejmy nadzieję ciężki" - zapowiadają nową płytę, "Time Waits For No Slave", legendarni grindcore'owcy z brytyjskiego Napalm Death.

"Przygotowaliśmy około 18 utworów. Pojawi się kilka nieco dziwnych partii, jest trochę więcej eksperymentów i może odrobinę więcej dysonansu w gitarach" - mówi basista Shane Embury.

"Wygląda też na to, że Barney (Greenway) stara się gdzieniegdzie pójść do przodu z wokalami, podobnie jak to robił w numerach typu Smear CampaignPersona Non Grata" - dodaje.

Album, który właśnie powstaje miałby pojawić się na rynku pod koniec 2008 roku, ponownie nakładem niemieckiej Century Media Records.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Napalm Death | tematy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy