Reklama

"Przeczucie" Firewind

Melodyjni metalowcy z greckiej formacji Firewind nagrali nowy album. Płyta "The Premonition" ujrzy światło dzienne 24 marca.

Brzmienie następcy albumu "Allegiance" (2006), określane przez Century Media Records jako "miażdżące", sprokurował ceniony szwedzki producent Fredrik Nordström w studiu "Fredman" (m.in. Arch Enemy, Dimmu Borgir). Mastering wykonał inny fachowiec, Peter in de Betou z "Tailor Maid Productions" (m.in. Meshuggah, Dark Tranquillity).

Okładkę przygotował brazylijski artysta Gustavo Sazes.

"Choć płyta zaczyna się dość mocno, ponadsześciominutowym utworem Into The Fire, pełnym ostrego riffowania i podwójnych stóp, kilka kolejnych kompozycji jest czymś, co nazwałbym nowoczesnym hard rockiem" - zdradza Gus G., założyciel i gitarzysta zespołu.

Reklama

"Płyta jest bardziej gitarowa. Wpływy pochodzące do Thin Lizzy do Black Sabbath i Megadeth. Bardzo dobrze słychać to w riffach i gitarowych melodiach" - precyzuje.

Poza autorskimi kompozycjami, na "The Premonition" usłyszymy także przeróbkę utworu "Maniac", pochodzącego z muzycznego przeboju kinowego lat 80., filmu "Flashdance".

"Nie to, że jesteśmy miłośnikami tego filmu, tylko dlatego, że to zajebisty kawałek" - zapobiegawczo wyjaśnia lider Firewind.

Oto program albumu "The Premonition":

1. "Into The Fire"
2. "Head Up High"
3. "Mercenary Man"
4. "Angels Forgive Me"
5. "Remembered"
6. "My Loneliness"
7. "Circle Of Life"
8. "The Silent Code"
9. "Maniac"
10. "Life Foreclosed".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Firewind | światło dzienne | nowy album
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy