Reklama

Proces wokalisty Lamb Of God

Na prośbę obrońców Randy'ego Blythe'a, trwający w Czechach proces wokalisty amerykańskiej grupy Lamb Of God został przedłużony.

Wyjaśnijmy, że Blythe pojawił się w praskim sądzie pod koniec stycznia.

Przypomnijmy, że oskarżenie dotyczy zdarzeń z koncertu w Pradze w 2010 roku, kiedy to jeden z fanów, wtargnąwszy na scenę, miał zostać z niej zepchnięty przez wokalistę Lamb Of God, doznając obrażeń. 19-latek zmarł dwa tygodnie później z powodu krwotoku mózgu.

Powodem przełożenia procesu była prośba obrońców wokalisty, wynikająca z choroby kluczowego w sprawie świadka. W sądzie przedstawiono m.in. listę żądań Lamb Of God dotyczącą bezpieczeństwa na feralnym koncercie (był w niej mowa o barierkach ochronnych, które miały w odległości półtora metra oddzielać zespół od fanów).

Reklama

Proces ma zostać wznowiony w przyszłym miesiącu. Praski sąd zezwolił frontmanowi Lamb Of God na powrót do USA. Randy Blythe obiecał wrócić do Pragi 4 marca.

Czytaj także:

Śmierć fana: Winny ochroniarz, a nie wokalista?

Sprawdź teledysk "Set To Fail", w którym można zobaczyć, że Lamb Of God stara się być blisko swoich fanów:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: procesy | Lamb Of God | proces | wokalista | Praga
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy