Reklama

Posłuchaj "Niszczyciela"

W poniedziałek, 24 września, trafi na rynek debiutancka płyta "Let Him Die" poznańskiej thrashowej załogi Bloodthirst. Tylko na stronach INTERIA.PL możecie już posłuchać premierowej kompozycji "Destroyer - Bringer Of Flames".

- Utwór ten wydaje się mocno kopać tyłki. Jest zróżnicowany i dosyć chwytliwy, chociaż podobno wszystkie utwory są chwytliwe, przynajmniej refreny. Szybka zwrotka, wpadający w ucho refren, ciężki bridge i moim zdaniem genialna solówka autorstwa Kury. Tyle w skrócie o "Destroyerze". Na koncertach ma dobre przyjęcie i dlatego tym bardziej lubimy go grać - charakteryzuje w rozmowie z naszym serwisem utwór "Destroyer - Bringer Of Flames" MinT, perkusista Bloodthirst. Posłuchaj:

- Łatwo jest zachwalać swój kawałek, ale postaram się być obiektywny. Na starcie mamy esencję całości: siarczysty riff zwrotkowy, drapieżny bridge i pozwalające odetchnąć na sekundę zwolnienie. Zwrotka raczej standardowa, w miarę sensowny refren z ciekawą sekcją perkusyjną. W typowym miejscu druga, wolna część, jak w Slayerze. Na koniec solo i refren, oraz reminiscencja introdukcji. Ogólnie najciekawszy jest riff zwrotkowy i bridge, zaś forma całości typowa dla naszego grania - precyzuje gitarzysta Kura.

Reklama

Bębniarz poznańskiego zespołu wyjaśnił nam również bardziej black / deathmetalowy, nieco bardziej melodyjny charakter albumu "Let Him Die", na którym nie zapomniano jednak o typowej dla Bloodthirst ostrości i agresji brzmienia.

- Wiele osób zarzuci, bądź już zarzuca nam, że brzmienie płyty jest zbyt klarowne. Oczywiście się tym nie przejmujemy, oględnie mówiąc. Nasz realizator, Poland, chętnie by ją jeszcze wygładził, ale stwierdziliśmy na tamtą chwilę, że tak ma właśnie być. Nie ukrywamy tego, że czasami bardziej inspiruje nas death czy black metal. Na pewno konwencja jest thrashowa, ale nie mamy klapek na oczach. To będzie słychać także w przyszłości - zapowiada Maciej Mińczykowski.

- Wszelkie naleciałości death- i blackmetalowe nie pochodzą ode mnie, unikam takiej muzy, stanowi to ogniwo zespołu, które dąży do uklasycznienia naszej twórczości: dla mnie niezmiennie ulubioną płytą thrashmetalową jest "Extreme Aggression" Kreatora i tego będę się trzymał - dodaje Kura.

Przypomnijmy, że materiał zarejestrowano w marcu w świebodzińskim "Metalsound Studio", pod czujnym okiem Wojtka "Polanda" Cenajka, na co dzień także gitarzysty Monastery.

Okładkę przygotował Klaudiusz Witczak, znany m.in. z obrazów zdobiących albumy Throneum, Nun Slaughter czy Obliteration.

Album "Let Him Die" ukaże się z nalepką Pagan Records.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Destroyer | Bloodthirst
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama