Reklama

Dead Infection: Praca wre

W sierpniu w ręce fanów grindcore'a trafił "Corpses Of The Universe", nowy mini-album białostockiego Dead Infection. - Materiał na dwa nowe splity już przygotowany - zdradza w rozmowie z INTERIA.PL Cyjan, lider i perkusista zespołu.

- Kwestia nagrywania albumów to także nasza niezależność. Chodzi o to, że nigdy nie zgadzaliśmy się na jakiekolwiek ustępstwa ze strony rożnych wytwórni, że musimy nagrywać płytę co rok czy dwa. Nie chodzi tu o jakiś snobizm, ale po prostu nagrywaliśmy płyty, kiedy czuliśmy, że jesteśmy przygotowani i mamy akurat inwencję twórczą. Chyba nie potrafiłbym nagrać albumu tylko po to, że wytwórnia czy ktoś inny się dopomina - mówi Cyjan.

Trudno jednak nie zauważyć, że w ciągu 18 lat istnienia formacji, Dead Infection wydał raptem trzy albumy.

Reklama

- Oczywiście, czasem to działa na niekorzyść zespołu, jest się zapominanym i tak dalej. Ale wydaje mi się, że gdybyśmy nagrywali płyty częściej to za bardzo zaczęlibyśmy zjadać swój ogon. Akurat różne EP-ki i splity są wygodne pod tym kątem, gdyż nie musimy na siłę pisać 40 minut materiału.

- Ale w tym momencie wyjdę naprzeciw wszystkim tym, którzy nas szanują i cenią i powiem, że planujemy już nie robić aż tak wielkich przerw jeśli chodzi o nagrywanie pełnowymiarowych albumów - ujawnia Cyjan w wywiadzie udzielonym naszemu serwisowi.

Jak zatem wyglądają najbliższe plany legendarnej polskiej grupy grindcore'owej?

- Po drodze jeszcze coś będzie. Na przełomie września i października ukażą się nasze dwie split-EP-ki z Regurgitate i z Haemorrhage. Materiał na te wydawnictwa przygotowaliśmy i zarejestrowaliśmy już wcześniej. A potem już naprawdę szczerze... praca nad nową dużą płytą - zapewnia.

Przeczytaj cały wywiad z Dead Infection.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy