Reklama

Steven Wilson w Polsce: Kraków wyprzedany

Nie ma już biletów na dzisiejszy (wtorek 7 kwietnia) koncert Stevena Wilsona w ICE Kraków. Zostały jeszcze ostatnie wejściówki na jego środowy występ w Klubie Wytwórnia w Łodzi.

Nie ma już biletów na dzisiejszy (wtorek 7 kwietnia) koncert Stevena Wilsona w ICE Kraków. Zostały jeszcze ostatnie wejściówki na jego środowy występ w Klubie Wytwórnia w Łodzi.
Steven Wilson powraca do Polski /oficjalna strona wykonawcy

Trasa promująca najnowszy album "Hand. Cannot. Erase." rozpoczęła się 12 marca w brytyjskim Cambridge. W ramach tournee obejmującego ponad 30 miast w całej Europie Steven Wilson tradycyjnie odwiedzi także Polskę, gdzie zawsze był ciepło przyjmowany.

Kanwą najnowszej muzycznej opowieści Stevena Wilsona są realne wydarzenia znane z brytyjskiej telewizji. Zainspirowany filmem dokumentalnym "Dreams of a Live" (opartym na historii Joyce Carol Vincent, której ciało odnaleziono w pokoju w Londynie ponad dwa lata po jej śmierci) multiinstrumentalista i producent postanowił próbować odpowiedzieć na pytanie: "Jak żyjąc w wielkim mieście możesz zostać niezauważonym?".

Reklama

Zespół towarzyszący Wilsonowi (wokal, gitara, klawisze, mellotron) tworzą: Guthrie Govan (gitara), Nick Beggs (bas, Chapman stick), Theo Travis (saksofon, flet), Adam Holzman (klawisze) i Marco Minnemann (perkusja).

"Przygotowujemy obecnie show, który - w co wierzę - podniesie nam poprzeczkę, muzycznie i wizualnie, w stosunku do wcześniejszych tras. Setlista oparta będzie na nowym albumie, ale nie zabraknie kilku niespodzianek z mojej przeszłości" - ogłosił Steven Wilson na Facebooku.

Steven Wilson to obecnie jedna z najważniejszych postaci na scenie muzycznej. Człowiek-instytucja, rozpoznawalny nie tylko przez fanów rocka progresywnego. Kompozytor, multiinstrumentalista,  wokalista i producent od ponad ćwierćwiecza czaruje słuchaczy swoimi pomysłami. Lider Porcupine Tree (grupa od 2013 r. jest w zawieszeniu ze względu na solową karierę Wilsona), filar takich projektów, jak No-Man, Blackfield, Bass Communion, Storm Corrosion. Muzyk solowy, artysta poszukujący, nie spoczywający na laurach. Zawsze zapracowany, ciągle w biegu, muzyczny innowator i dla wielu odnowiciel formuły rocka progresywnego. Zainteresowany innymi dziedzinami sztuki (film, literatura, sztuki wizualne, teatr). Pomimo, że nie udało mu się zrealizować filmu opartego na scenariuszu "Deadwing", Steven Wilson nie zrezygnował z odciśnięcia swego piętna na niwie X Muzy. Dokument "Insurgentes", który według zapowiedzi artysty miał być "surrealistycznym kinem drogi", tak naprawdę stał się istotnym głosem w dyskusji o roli muzyka, kreatora we współczesnym świecie zdominowanym przez media społecznościowe i kulturę cyfrową.

Nie sposób wymienić wszystkich projektów, do których powstania się przyczynił. Dokonaniami Stevena Wilsona można obdzielić co najmniej kilkadziesiąt różnych zespołów. Sam artysta żartuje, że stracił już rachubę w nagraniu ilu płyt uczestniczył jako muzyk, producent czy realizator dźwięku. Wilson nagrał łącznie w różnych składach, ponad setkę płyt długogrających i wyprodukował kilkadziesiąt albumów utrzymanych w rozmaitych konwencjach muzycznych. Od kilku lat z sukcesem specjalizuje się w miksach 5.1 klasycznych albumów rockowych (m.in.: King Crimson, Caravan, Jethro Tull, Emerson Lake And Palmer, XTC, Yes, Tears For Fears). Jego praca w studio nagraniowym zaowocowała czterema nominacjami do nagrody Grammy w kategorii dźwięk przestrzenny.

Współpracował z Fishem, Jordanem Rudessem, Anją Garbarek, grupami Opeth, Anathema, a ostatnio razem z Mariuszem Dudą (Riverside, Lunatic Soul) nagrał utwór, z którego zyski obaj muzycy przekazali na cele charytatywne.

Zobacz teledysk "Perfect Life" z płyty "Hand. Cannot. Erase.":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Steven Wilson | koncert w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama