Reklama

Rock & Love Festival 2021: dwa dni rocka w Krakowie. Co się działo?

Rock & Love Festival już trzeci raz przybył z misją promowania niezależnych artystów. Koncerty odbyły się 17 i 18 września w krakowskim Klubie Kwadrat.

Rock & Love Festival już trzeci raz przybył z misją promowania niezależnych artystów. Koncerty odbyły się 17 i 18 września w krakowskim Klubie Kwadrat.
Zespół The Ferrules na scenie Rock & Love Festival 2021 /Natalia Mocarska /materiały prasowe

Trzecia edycja Rock & Love obfitowała w niezwykle różnorodny zestaw muzyczny. Oczywiście, jak wskazuje nazwa wydarzenia, w Kwadracie usłyszeliśmy muzykę gitarową, ale w wielu jej odmianach - od łagodniejszej wersji, po klasyczną aż do alternatywnych i metalowych brzmień

"Motywem przewodnim jest przedstawienie zespołów, które są jeszcze na początku drogi i nie mają aż tak dużej możliwości pokazania się. Rock & Love można poniekąd nazwać festiwalem showcase'owym, ponieważ nie zapraszamy samych gwiazd, a bardzo chcemy, żeby właśnie dzięki naszej scenie te zespoły mogły zaistnieć bardziej, znaleźć wydawcę i tak dalej" - mówił przed wydarzeniem organizator, Mariusz Zając.

Reklama

W piątek na scenie pojawili się: The Ferrules, TFB The Freedom Birds, Filip Mizia, znani z poprzednich edycji Funky Tank i RADIO SLAM, a gwiazdą wieczoru był zespół Dziwna Wiosna

Dzień później Kwadrat dźwiękami wypełnili: Overdose, Stolica, Wizja Lokalna, NOCTI, Misscore, Novela i Desertrain. Każdy z występujących w ramach podziękowań otrzymał "platynową płytę".

"My, jako organizatorzy, jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu festiwalu. Każdy z artystów dał z siebie maksimum możliwości, wszyscy fantastycznie zaprezentowali się na naszej scenie. Co też ważne, dołożyliśmy ogromnych starań, żeby jakość dźwięku, a także jakość streamingu, były na wysokim poziomie, co spowodowało, że zespoły czuły się u nas bardzo pewnie. Te pochwały mocno napędzają nas do działania. Już rozpoczynamy pracę nad kolejną edycją Rock & Love w 2022 roku" - zapewnił Mariusz Zając. 

"Jeszcze raz bardzo dziękujemy artystom, ale także całej ekipie technicznej, organizacyjnej, marketingowej. Dziękujemy także wszystkim dziennikarzom, patronom i partnerom naszego festiwalu. Specjalne ukłony również dla tych, którzy oglądali i słuchali Rock & Love na żywo w Klubie Kwadrat oraz w formie streamingu. To wszystko dla Was, fanów dobrej muzyki" - dodał.

"Festiwal ten jest świętem muzyki niezależnej, której próżno szukać w środkach masowego przekazu. Organizator pomaga zaistnieć niszowym zespołom. Dzięki takim ludziom jak Mariusz Zając czy Oliwia Kopcik, przedstawicielka Interii Muzyka. która objęła patronatem Festiwal Rock & Love zespoły mogą się wypowiedzieć na  profesjonalnej scenie i dotrzeć dzięki streamingowi do większej rzeszy fanów" - skomentował Zbyszek Bieniak, wokalista zespołu Funky Tank. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy