Reklama

​Koncert "Ocalić od zapomnienia" w Polsacie. Wielkie gwiazdy i wielkie przeboje [RELACJA]

1 listopada w Polsacie można było zobaczyć wyjątkowy koncert upamiętniający polskie gwiazdy, które już odeszły, ale ich muzyka jest wciąż żywa. W ramach wydarzenia "Ocalić od zapomnienia" usłyszeliśmy piosenki m.in. Krzysztofa Krawczyka, Kory, Zbigniewa Wodeckiego, Marka Grechuty, Czesława Niemena czy Anny Jantar. Kto wykonał je na scenie? Sprawdź naszą relację!

1 listopada w Polsacie można było zobaczyć wyjątkowy koncert upamiętniający polskie gwiazdy, które już odeszły, ale ich muzyka jest wciąż żywa. W ramach wydarzenia "Ocalić od zapomnienia" usłyszeliśmy piosenki m.in. Krzysztofa Krawczyka, Kory, Zbigniewa Wodeckiego, Marka Grechuty, Czesława Niemena czy Anny Jantar. Kto wykonał je na scenie? Sprawdź naszą relację!
Maryla Rodowicz na koncercie "Ocalić od zapomnienia" /Mateusz Jagielski /East News

Koncert "Ocalić od zapomnienia" to muzyczna podróż wypełniona wspomnieniami o wspaniałych polskich artystach, których wielkie przeboje pozostaną z nami na zawsze.

Na scenie Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku wystąpili m.in.: Maryla Rodowicz, Krzysztof Cugowski, Felicjan Andrzejczak, Igor Herbut, Kuba Badach, Paweł Domagała, Justyna Steczkowska, Ania Rusowicz, Sebastian Riedel, Jan Młynarski, Sebastian Karpiel-Bułecka i wielu innych! Wydarzenie poprowadził popularny prezenter Polsatu Krzysztof Ibisz.

Reklama

Koncert rozpoczęła tytułowa piosenka "Ocalić od zapomnienia" (w oryginale śpiewał ją Marek Grechuta - sprawdź!) w wykonaniu Chóru Orkiestry i Filharmonii Podlaskiej. Fragment tekstu wyrecytował Krzysztof Ibisz.

Sebastian Karpiel-Bułecka zaśpiewał przebój "W dzikie wino zaplątani" Marka Grechuty, a "Krakowski spleen" Kory i grupy Maanam w autorskiej interpretacji zaprezentował Igor Herbut. "Pamiętam doskonale nasze pierwsze spotkanie z Korą. To do dziś jest wielkie wydarzenie w moim życiu" - podkreślił wyraźnie poruszony Herbut.

Z kolei "Szał niebieskich ciał" przypomniał zespół Organek. "Miałem możliwość dotknięcia wielkiej postaci. Wierzę Koro, że tam szalejesz między planetami" - powiedział Tomasz Organek wskazując na niebo.

Kolejną gwiazdą przypomnianą był Romuald Lipko, lider i kompozytor największych przebojów Budki Suflera. Przebój "Jolka, Jolka pamiętasz" zaśpiewał Felicjan Andrzejczak, który wykonywał go w oryginale na początku lat 80. "Romku, dziękuję bardzo" - powiedział Andrzejczak, a po nim na scenie pojawił się wieloletni wokalista Budki Suflera - Krzysztof Cugowski, który zaśpiewał utwór "Cisza jak ta". "Cokolwiek bym teraz nie powiedział, będzie banalne. Romku, do zobaczenia" - powiedział.


Ania Rusowicz w duecie z Kubą Badachem przypomnieli jedną z najpiękniejszych kompozycji Zbigniewa Wodeckiego do słów Wojciecha Młynarskiego "Lubię wracać tam, gdzie byłem". "Zbyszku, wiemy, że ty dzisiaj nas słyszysz" - podsumowała Ania Rusowicz pierwszą część koncertu.

Drugą część rozpoczął Krzysztof Cugowski w najpopularniejszym polskim protest songu "Dziwny jest ten świat" Czesława Niemena. Tego samego wykonawcy jest utwór "Płonąca stodoła", który wykonał Sebastian Karpiel-Bułecka.

Sebastian Riedel zaśpiewał przebój "Naiwne pytania" (z refrenem "W życiu piękne są tylko chwile"). W oryginale piosenkę wykonywał zespół Dżem, którego wokalistą był wówczas ojciec Sebastiana - Rysiek Riedel. Z kolei "List do M" w mocno zmienionej wersji zaprezentował Paweł Domagała.

Ania Rusowicz to kolejna wokalistka, która przypomina twórczość rodziców - usłyszeliśmy piosenkę "Za daleko mieszkasz miły" jej mamy Ady Rusowicz. "W tym roku jest 30. rocznica śmierci mojej mamy i cały czas dochodzą do mnie głosy, że miałam cudowną mamę. Chyba nie ma faceta, który by się w niej nie kochał wtedy w latach 60. Dziś jestem ogromnie dumna, że mogę dzierżyć twoje geny - dziękuję mamo" - powiedziała Ania Rusowicz.

Ponadczasową "Wolność" grupy Chłopcy z Placu Broni (liderem był zmarły w wypadku samochodowym Bogdan Łyszkiewicz) wykonał zespół Organek. "Wolność nie jest nigdy dana na zawsze. Wolność" - podkreślił Tomasz Organek. Z kolei Paweł Domagała sięgnął po miłosny hymn "Kocham cię".

Wielki przebój "Jej portret" zmarłego w 2012 r. Bogusława Meca przypomniał Krzysztof Kiljański.

Igor Herbut sięgnął po "Nie pytaj o Polskę" Obywatela G.C. (czyli Grzegorza Ciechowskiego). Z kolei na zakończenie drugiej części Justyna Steczkowska zaśpiewała "Do ciebie mamo" Violetty Villas.

Po przerwie Kuba Badach wykonał przebój "Byłaś serca biciem" Andrzeja Zauchy. Katarzyna Mosek zaprezentowała się w piosence "Kawiarenki" Ireny Jarockiej.

Jan Młynarski zaśpiewał "Jesteśmy na wczasach" i "Absolutnie" swojego ojca, jednego z najsłynniejszych polskich tekściarzy - Wojciecha Młynarskiego. "Nazywany był wieszczem piosenki, bo potrafił zawrzeć tak wiele prawd o nas. Wierzył i kochał ludzi" - powiedział Jan Młynarski.

Sporym zaskoczeniem było wykonanie "Tyle słońca w całym mieście" Anny Jantar. Tym razem tej piosenki nie zaśpiewała jej córka Natalia Kukulska, lecz Ania Rusowicz.

Justyna Steczkowska ponownie przypomniała "Karuzelę z Madonnami" zmarłej w 2020 r. Ewy Demarczyk, nazywanej Czarnym Aniołem polskiej piosenki.

Podczas koncertu "Ocalić od zapomnienia" nie zabrakło utworu z repertuaru zmarłego w tym roku Krzysztofa Krawczyka. Jego hit "Chciałem być" zaśpiewał Krzysztof Kiljański.

Na finał wystąpiła Maryla Rodowicz z piosenką "Łatwopalni" napisaną po śmierci jej przyjaciółki, Agnieszki Osieckiej.

Artystom towarzyszyła orkiestra pod batutą Tomasza Szymusia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: koncert Polsatu | koncert ocalić od zapomnienia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy