Reklama

Allah-Las: Koncert odwołany przez zagrożenie terrorystyczne. Co z występem w Polsce?

Z powodu zagrożenia terrorystycznego w Rotterdamie na zachodzie Holandii odwołano w ostatniej chwili koncert rockowy kalifornijskiej grupy Allah-Las, który miał się odbyć w środę wieczorem (23 sierpnia).

Z powodu zagrożenia terrorystycznego w Rotterdamie na zachodzie Holandii odwołano w ostatniej chwili koncert rockowy kalifornijskiej grupy Allah-Las, który miał się odbyć w środę wieczorem (23 sierpnia).
Koncert Allah-Las został odwołany w Holandii /Frazer Harrison /Getty Images

"W związku z zagrożeniem terrorystycznym koncert Allah-Las nie odbędzie się dziś wieczorem, na polecenie policji" - napisano na koncie sali koncertowej Maassilo na Twitterze.

Sala może pomieścić do tysiąca osób. Koncert miał się zacząć o godz. 20.30; otwarcie drzwi dla publiczności zaplanowano na godz. 19.30.

"Już po odwołaniu imprezy przed salą koncertową znaleziono furgonetkę, w której były butle z gazem. Kierowcę furgonetki z hiszpańską rejestracją zatrzymała policja, która przesłucha podejrzanego" - powiedział Aboutaleb podczas konferencji prasowej.

Reklama

Wieczorem przed wejściem do sali widać było policjantów w kamizelkach kuloodpornych, rozmieszczono też funkcjonariuszy oddziałów antyterrorystycznych DSI. Budynek ewakuowano, a dziesiątkom widzów, którzy przyszli na koncert, kazano zawrócić.

Zespół Allah-Las powstał w 2008 roku i nagrywa w składzie: Matthew Correia, Spencer Dunham, Miles Michaud, Pedrum Siadatian. Do tej pory grupa nagrała cztery płyty, ostatnia z nich "Calico Review" ukazała się w 2016 roku i w ramach jego promocji koncertuje na całym świecie. Po koncercie w Holandii następnym przystankiem jest Warszawa. 

"Mimo dzisiejszych wydarzeń w Rotterdamie, Allah-Las nie planuje odwoływać jutrzejszego koncertu w Warszawie" - głosił komunikat organizatora wydarzenia.

Kalifornijska grupa wywołuje mnóstwo kontrowersji ze względu na swoją nazwę. Muzycy użyli imienia Allaha, gdyż stwierdzili, ze chcieli "brzmieć bosko". Od momentu założenia grupa otrzymuje maile w wyrazami oburzenia i pogróżkami. W Turcji z powodu nazwy organizatorzy odwołali ich występ.

Członkowie formacji tłumaczyli wielokrotnie, że ich intencją nie było nikogo obrazić. "Mamy tą nazwę tak długo, że nie sądzimy, że możemy ją zmienić. To nie zadziała" - mówili.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy