Reklama

Tede udawał dilera

Warszawski hiphopowiec w kontrowersyjny sposób promował najnowszy album "Ścieżka dźwiękowa".

W biały dzień, w samym centrum Warszawy zatrzymało się bmw, a kierowca rozdawał młodzieży plastikowe torebki, takie same jak te, w których dilerzy sprzedają narkotyki. Kierowcą był znany raper Jacek Graniecki (32 l.) vel Tede - relacjonuje "Fakt".

Raper tak właśnie postanowił promować swoją nową płytę "Ścieżka dźwiękowa". Tede do fanów podjechał białym autem z napisem "Diler".

Dookoła rapera zebrała się gromadka nastolatków, a Tede rozdawał im torebki - opisuje tabloid.

Przedtem na stronie internetowej hiphopowca pojawiła się informacja: "Pierwsza ŚCIEŻKA za darmo".

Reklama

Żądny sławy raper zapomniał, że popularność nakłada także na człowieka odpowiedzialność. Jego zachowanie mogło być przez młodych ludzi odebrane jako zachęta do zażywania narkotyków. Diler, plastikowe torebki, pierwsza ścieżka za darmo... Aż strach pomyśleć, co ten człowiek wymyśli następnym razem - puentuje "Fakt".

Zobacz teledyski Tede na stronach INTERIA.PL!

Fakt
Dowiedz się więcej na temat: Tede | raper | ścieżka dźwiękowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy