Reklama

Tede nie cierpi Sztaby

W trakcie programu "Fabryki gwiazd" doszło do słownej utarczki popularnego rapera z kompozytorem Adamem Sztabą.

W piątkowym (14 listopada) odcinku "Fabryki gwiazd" po raz ostatni zaśpiewała Nina Kodorska. Triumfatorka "Szansy na sukces" o pozostanie w programie walczyła z Martą Maćkowską - przypomina "Fakt".

Sama gala "Fabryki gwiazd" byłaby nudna, gdyby nie jej końcówka.

Podczas ogłoszenia nominowanych do opuszczenia kolejnego odcinka programu doszło do spięcia między dyrektorem Akademii Adamem Sztabą, a jurorem Tede - relacjonuje tabloid.

Raper skrytykował Sztabę za aranżację hymnu Polski, który został wykonany przez Edytę Górniak podczas Mistrzostw Świata w Korei i Japonii w 2002 roku. Kompozytor nie był mu dłużny.

Reklama

"Jeśli chodziło ci o tego najsławniejszego producenta muzycznego, to on nie nazywa się Timberland, a Timbaland" - mówił wyraźnie zdenerwowany Sztaba.

Oliwy do ognia dolał radiowiec Marcin Bisiorek, który nie pozostawił suchej nitki na Mateuszu Krautwurstcie. Bisiorek uznał, że uczestnik robi z widzów idiotów - pisze bulwarówka.

Zobacz teledyski Tede na stronach INTERIA.PL!

Fakt
Dowiedz się więcej na temat: Tede | fabryka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama