Reklama

Raper znieważył żonę prezydenta?

Afera we Francji. Czy raper La Fouine znieważył Carlę Bruni, żonę Nicolasa Sarkozy'ego?

We Francji wybuchła afera wokół znanego rapera La Fouine. Wokalista w swojej nowej kompozycji zatytułowanej "Dzięki Allahowi wszystko jest w porządku" nazwał Pierwszą Damę Francji kobietą lekkich obyczajów. Jego płyta bije rekordy popularności, ale hiphopowcowi grozi mu rok więzienia. La Fouine zapewnia, że źle zrozumiano tekst jego utworu.

"Dzięki Allahowi wszystko jest w porządku, brakuje mi tylko carba Bruni" - rapuje La Fouine. "Carba" to w języku arabskim łagodne określenie prostytutki.

Raper z marokańskiej rodziny, który wychował się w imigranckim getcie pod Paryżem, jest jednak - zdaniem francuskich komentatorów - wielkim spryciarzem. Bruni to bowiem nie tylko nazwisko żony prezydenta Sarkozy'ego. Słowo to oznacza również w młodzieżowym slangu po prostu brunetkę.

Reklama

"To tylko niewinna gra słówek. Nie obrażaj się Carla. Tak naprawdę to ja cię kocham" - wyjaśnia prowokacyjnie La Fouine w wywiadzie dla francuskiego radia.

Zobacz klip do kontrowersyjnego utworu "Hamdoulah ça va":

INTERIA/RMF
Dowiedz się więcej na temat: prezydent | Nicolas Sarkozy | żona | W.E. | Carla Bruni | afera | żona prezydenta | raper
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy