Reklama

Raper posiedzi jeszcze 10 lat

Amerykański raper C-Murder spędzi jeszcze 10 lat w więzieniu - to efekt porozumienia z prokuratorami w sprawie próby morderstwa właściciela i ochroniarza jednego z nocnych klubów.

Corey Miller (wcześniej znany pod pseudonimem C-Murder) został oskarżony o próbę zabójstwa drugiego stopnia właściciela i ochroniarza "Club Raggs" w 2001 roku. Raper wystrzelił do mężczyzn, gdy ci nie chcieli go wpuścić do klubu z bronią.

C-Murder nie zakwestionował zarzutów, co jednak nie znaczy, że przyznał się do winy. Z ugody zadowolony był prokurator David Caldwell.

To nie koniec prawnych kłopotów Millera - właśnie po raz kolejny rozpoczyna się proces w sprawie zabójstwa jego 16-letniego fana Steve'a Thomasa w Nowym Orleanie w 2002 roku. Rok później raper został skazany na dożywocie, lecz w 2006 roku zamieniono mu więzienie na areszt domowy. Sąd uznał, że prokuratura ukryła przed obroną część dowodów. Okazało się także, że trzej świadkowie oskarżenia mieli bogatą kartotekę policyjną.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: raper
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy