Reklama

Raper palił skręta w Białym Domu

Odważne wyznanie gwiazdora hip hopu Snoop Dogga.

W trakcie programu "Double G News Network", w którym obok popularnego amerykańskiego komika Jimmy'ego Kimmela występuje Snoop Dogg, raper podzielił się z telewidzami anegdotą z wizyty w Białym Domu.

"Czy paliłem trawę w Białym Domu? W łazience. Nie w Białym Domu, ale w łazience" - przyznał hiphopowiec.

"Zapytałem, czy mogę skorzystać z toalety. Kolesie z CIA czy FBI, nie wiem którzy, zapytali mnie, co zamierzam robić: numer jeden czy numer dwa? Odpowiedziałem, że numer dwa" - relacjonuje Snoop Dogg.

"Powiedziałem im też, że gdy robię numer dwa, to zazwyczaj zapalam papierosa albo cokolwiek, by zapach się zgadzał. Pozwolono mi zapalić papierową serwetkę. To była ta papierowa serwetka" - powiedział Snoop Dogg, wyciągając tym momencie zza pazuchy grubego skręta.

Reklama

42-letni Snoop Dogg był gościem prezydenta Baracka Obamy w grudniu zeszłego roku.

Zobacz teledyski Snoop Dogga na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Snoop Dogg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy